Adam Małysz z koronawirusem. Co ze skoczkami i sztabem?
Po tym jak badanie Adama Małysza na obecność koronawirusa dało pozytywny wynik, zaczęto zastanawiać się co z resztą polskiego sztabu. Do sprawy odniósł się trener kadry Michal Dolezal.
Szkoleniowiec powiedział, że skoczkowie od dziesięciu dni nie mieli kontaktu z Małyszem. W tamtym okresie pojawiły się u niego objawy choroby, a test dał pozytywny wynik, o czym dyrektor reprezentacji poinformował Dolezala w niedzielę wieczorem. Dziś przekazał informację o zakażeniu w swoich mediach społecznościowych.
W związku z tą sytuacją pojawiły się pytania dotyczące reszty sztabu i zawodników. Jak na razie funkcjonujemy zgodnie z planem i rozpoczęliśmy obóz w Wiśle-Malince - powiedział trener polskiej reprezentacji. Jednak zapewnia też, że dochowa wszelkich środków bezpieczeństwa i ostrożności. Czekamy na rozwój wydarzeń, ponieważ Łukasz Gębala, jeden z naszych fizjoterapeutów, przeszedł dziś w Bielsku-Białej test na obecność koronawirusa. Wybraliśmy go jako reprezentanta grupy. Aktualnie czekamy na jego wyniki. To w tym momencie najważniejsze - mówił szkoleniowiec.
Co ze skoczkami?
Jeżeli fizjoterapeuta kadry nie będzie zakażony, to wszystko wskazuje na to, że nie będą przechodzić badań.
Trener Polaków już raz przechodził test na obecność koronawirusa, jednak było to już przeszło miesiąc temu. Wówczas test dał wynik negatywny. Teraz związek czeka na decyzję co do testów. Choć wystąpiono o wykonanie ich całej drużynie, nie wiadomo czy decyzja ta zostanie rozpatrzona pozytywnie. W takim wypadku PZN musiałby ewentualne testy opłacić sam.
źródło: skijumping/instagram
0 komentarze