facebook twitter instagram
  • Home
  • Redakcja
  • Reklama
  • Konta Skoczków
  • Urodziny Skoczków

Skoki okiem Kobiet




Zmierzamy dzisiaj do Rosji, w której Dmitrij Dubroskij pozostaje na kolejne 4 lata na stanowisku prezesa Rosyjskiego Związku Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej. Jest to jego druga kadencja.

Pomijając jednak ten fakt, w Rosji ma dojść do dużych zmian, w które rzekom jest zamieszany Łukasz Kruczek, dla którego z końcem marca skończyła się przygoda z włoskimi skokami. Światła dziennego nie dojrzała jeszcze żadna informacja na temat przedłużenia umowy na kolejny sezon. Kruczek w Rosji miałby pełnić funkcję zagranicznego konsultanta reprezentacji. Podobno propozycja dotyczy również Alexandra Pointnera.

Polak zaprzeczył wszelkim doniesieniom, mówiącym o tym, że ktokolwiek z Rosji się z nim kontaktował. O jego przyszłości dowiemy się już wkrótce, prawdopodobnie w maju.

Źródła: https://sportowefakty.wp.pl
10:04 PM No komentarze
Na sam koniec zostawiłyśmy podsumowanie, nie kryjmy się z tym, najmniej znaczących w świecie skoków kadr. Poza opisanymi już wcześniej nacjami występowało również siedem innych, które stanowiły tylko drobny dodatek do głównej fabuły Pucharu Świata. Do tych siedmiu nacji należały: Estonia, wiecznie próbujący Kazachstan, którego każdemu robi się najzwyczajniej szkoda, Korea Południowa, Turcja, Ukraina oraz Francja i Bułgaria, na których się skupimy. 



Vincent Descombes Sevoie
67. miejsce w Pucharze Świata - 4 pkt.

Rekordzista Francji ma za sobą jeden z najgorszych sezonów w swojej karierze, który w porównaniu do poprzedniego najlepszego tworzy całkiem nieciekawy kontrast. Zaskakujący jest fakt, jak w ciągu niecałego roku potrafi się zmienić forma. Słabe skoki Francuza mogliśmy "podziwiać" tylko w pierwszej części sezonu, a jego występy na Igrzyskach powinny zostać przemilczane. 


fot.: fis-ski.com

Jonathan Learoyd
63. miejsce w Pucharze Świata - 8 pkt.

Dla niespełna 18-letniego zawodnika ubiegły sezon był tym debiutanckim. Co tu dużo pisać, skakał bez szału, jednak całkiem dobrze jak na tak młodego zawodnika. Więcej można by było napisać na temat jego występów w Pucharze Kontynentalnym, w którym rozgrywki zakończył na 13. miejscu, wygrywając w Engelbergu i zajmując dwa razy 2. lokatę w Whistler oraz Erzurum. Wystąpił w Turnieju Czterech Skoczni i w Raw Air bez szczególnie ciekawych wyników.


fot.: fis-ski.com

Władimir Zografski
52. miejsce w Pucharze Świata

Najlepszy spośród opisanych tutaj nie dodał kolejnego "nieklasyfikowany" do kolekcji swoich osiągnięć, co już może go cieszyć. Poza tym udało mu się zdobyć punkty w dwóch konkursach, podczas gdy wystąpił w dwunastu. W Raw Air uplasował się na 39. pozycji.


To już ostatnia część naszej serii podsumowań. Mamy nadzieję, że choć trochę pozwoliliśmy Wam wrócić myślami do Pucharu Świata, za którym my także tęsknimy!

Źródło: informacja własna, fis-ski.com
9:19 PM No komentarze
Sport jest źródłem kontuzji. Jest to stwierdzenie niezaprzeczalne, gdyż kto z nas nie potrafiłby wskazać sportowca, który na skutek swoich treningów bądź rozgrywek odniósł kontuzję lub chociażby kogoś z najbliższego otoczenia. Nawet zwykła lekcja wychowania fizycznego niesie za sobą ryzyko jakiegoś urazu. Nie oznacza to oczywiście, że sport to zło i powinniśmy go unikać. Zdecydowanie nie. Jednak trzeba mieć świadomość, że niesie on za sobą jakieś ryzyko. Problemy zdrowotne nie omijają także skoczków narciarskich, a miniony sezon był w nie bardzo obfity. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że w kwestii kontuzji skoczny świat może spokojnie wytypować top 4 największych pechowców. Domyślacie się już o kogo chodzi?

Gdyby przeanalizować ostatnie lata, naszym największym nieszczęśliwcem zostałby z pewnością Kenneth Gangnes, który od dłuższego czasu mocno trzyma się pozycji lidera w tym niechlubnym rankingu. Jak jednak dochodzi do tak przykrych historii, jak ta napisana przez norweskiego skoczka, czterokrotnego "zdobywce" zerwanego więzadła?

Zacznijmy od tego, że kontuzje kolan są istną zmorą wśród skoczków. Trudno się temu dziwić, znając choć trochę przebieg skoku i jak wiele zależy od dobrego wybicia się z progu. Jeśli ktoś z Was ma lub kiedykolwiek miał problem z kolanem, wie jak ciężko jest wykonać choć kilka podskoków pod rząd. Skoczkowie są więc narażeni na bardzo duży nacisk, który obciąża kolana, już wcześniej męczone przez urazy tego stawu. Staw skokowy często nie wytrzymuje nacisków przekraczających jego fizjologiczną wytrzymałość i stabilność. Jednak mimo tego faktu do zerwania więzadeł nie dochodzi zazwyczaj na skutek przeciążenia (choć z pewnością wpływa to na szansę wystąpienia obrażenia), tylko urazu skrętnego kolana. 

Po takiej kontuzji zawodnicy wracają zazwyczaj po około sześciu miesiącach. Operacja zerwanych więzadeł polega na rekonstrukcji, do której wymagany jest przeszczep tkanek, jednak kontuzja ta w obliczu dzisiejszej medycyny nie jest już taka straszna i niekoniecznie jest zwiastunem końca kariery. Jest wielu sportowców, którzy po zakończeniu rehabilitacji, wracali do poprzedniej dobrej formy. Znamy niestety przypadki, gdy kontuzja wciąż powraca. Sporo na ten temat wie wspomniany wcześniej Gangnes. Zastanawiać może, czemu z tak dobrą opieką medyczną i bazą treningową dochodzi do tak przykrych historii. Z tym pytaniem skierowałam się do pewnego fizjoterapeuty, mgr Roberta Biernackiego, który stwierdził, że często jest to kwestia mentalności sportowców, którzy chcą jak najszybciej wrócić do rozgrywek. Niestety nawet najbardziej rozwinięta medycyna nie zmieni podejścia zawodników, którzy czasem dość szybko czują się na siłach i przeceniają możliwości swojego organizmu. Dochodzi też do tego kwestia genetyki. Zdarza się, że ktoś po prostu jest szklany, jak to potocznie mówimy. Obecnie Norweg stara się o powrót do kadry A, gdzie zawodnicy mają zagwarantowaną opiekę medyczną, która przyda mu się przy następnej próbie jego zdrowia, której oczywiście mu nie życzymy.


fot.: instagram.com

Kolejnym pechowcem jest były niemiecki lider, Severin Freund, który już drugi raz musiał się zmierzyć z zerwaniem więzadła oraz urazem łąkotki. Jest ona również często występującym w skokach problemem. Łąkotka to chrząstka znajdująca się pomiędzy kośćmi kolana. Pełni funkcję amortyzacyjną. U Freunda do urazu doszło na skutek upadku na skoczni, innymi słowy doszło do skrętu kolana. Do wielkiej "więzadłowej" trójcy w tym sezonie należał również Gregor Schlierenzauer, aczkolwiek w jego przypadku doszło "tylko" do naderwania, dlatego mogliśmy oglądać go podczas minionego Pucharu Świata. Operację w jego wypadku zastąpiła specjalna szyna. Była to już trzecia kontuzja kolana w jego karierze. Spotkałam się z opinią, że wina jego niedyspozycji leży po stronie osób, które zajmowały się jego leczeniem, lecz ciężko w to wierzyć, kiedy mowa o dawniej czołowym austriackim skoczku, na którego z pewnością dmuchano i chuchano po pierwszej kontuzji.


fot.: instagram.com

Wszyscy jesteśmy świadomi, że upadki zazwyczaj pozostawiają po sobie pewne nieprzyjemne konsekwencje. Znamy dobrze postać Thomasa Dietharta, który z poobijanymi płucami oraz nerkami, a także wieloma ranami twarzy (które później zaprezentował na swoich social mediach) trafił do szpitala po upadku, a trochę ponad rok później ponownie odwiedził szpital, tym razem ze wstrząśnieniem mózgu. Pomimo tego, że każdy skoczek ma na sobie kask, który powinien zapewnić mu ochronę głowy, ciężko w pełni wykluczyć jej urazy. Upadając, często skoczkowie mocno uderzają głową o zeskok, co zazwyczaj kończy się wstrząśnieniem mózgu. Do tego dochodzą złamania, które na szczęście ostatnio są mniej spotykane i coraz rzadziej słyszymy o wydarzeniach takich jak runięcie Roberta Kranjca w Planicy, zakończone umieszczeniem metalowej płytki w jego czaszce, złamaniem obu łąkotek, kilku żeber oraz okropnym złamaniem ręki w paru miejscach. 

Pozostając w temacie słoweńskiego zawodnika, w listopadzie ubiegłego roku dość ciekawie wypowiedział się na temat przyczyn kontuzji w dzisiejszych czasach. Zauważył on, że dawniej rzadziej dochodziło do kontuzji kolan niż teraz, powołując się na siebie, wspomnianych wyżej sportowców oraz Janne Happonena, który z powodu urazów zakończył karierę. Winą obarcza działania FIS-u oraz zmiany w sprzętach. Jego zdaniem stroje są zbyt mało przylegające, przez co zawodnicy najzwyczajniej w świecie spadają ze skoczni, a nie lecą. Porusza również kwestię obciążenia, z którym muszą sobie radzić kolana (około 400-500 skoków w okresie przygotowawczym!).

Podsumowując, nie da się podać tej jednej jedynej przyczyny kontuzji w świecie skoków. Sporo zależy od organizmu zawodnika i jego predyspozycji do danej dyscypliny. Presja otoczenia oraz wyniki rywali powodują, że sportowcy chcą jak najszybciej wrócić, przez co bywa, że zaczynają startować z niedoleczonymi urazami. Weźmy to pod uwagę i postarajmy się nie wywierać tak dużej presji na osobach, którym tak bardzo kibicujemy. Miejmy również nadzieję, że FIS rzeczywiście zajmie się zmianami w przepisach, które choć trochę zapobiegną licznym kontuzjom oraz podobno wracającemu problemowi wychudzenia wśród skoczków.

Źródła: informacja własna

4:20 PM No komentarze



Poprzedni sezon pokazał jak ogromny kryzys przechodzą obecnie skoki u naszych południowych sąsiadów. Zaledwie 95 punktów to wynik, którym mogli się "pochwalić" Czesi po zakończeniu Pucharu Świata. Najlepszy zawodnik uplasował się na dość nijakiej 48. pozycji w klasyfikacji generalnej.

Nie tak dawno Jakub Janda smutno stwierdził, że czeska kadra nie jest w stanie konkurować z resztą świata. Jak widać, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce, pokazać, że sprawa skoków w jego ojczyźnie dalej jest dla niego ważna i pójść śladami Adama Małysza - naszego dyrektora sportowego do spraw skoków. Janda jako nowy szef rady doradczej najpierw zajmie się przeglądem sytuacji w kadrze, aby jak najlepiej zorientować się, jaką drogę Czechy powinny obrać. Głosowało na niego aż 34 z 36 osób, co pokazuje jak wielkim poparciem cieszy się 40-latek.

Ostatnio moda z poprzednich lat wraca i tak samo dzieje się z posadą trenera. Czeską kadrą zajmować się będzie ponownie David Jiroutka, który po czterech latach pobytu w Rosji, zajął miejsce Richarda Schallerta . To właśnie za jego kadencji Czesi zdobywali zadowalające wyniki.

Czy ich powrót coś zmieni i nasi sąsiedzi wreszcie przestaną stanowić tło dla rozgrywek bardziej znaczących w skokach nacji?

Źródło: fis-ski.com
11:50 AM No komentarze



Foto: 4f.com.pl


Polska firma 4F już od kilku lat jest oficjalnym partnerem Polskiego Związku Narciarskiego. Wielokrotnie ubierała polskich sportowców zarówno na letnie, jak i zimowe igrzyska olimpijskie. W tym roku, na igrzyskach w Piździongczangu  Pjongczangu w strojach produkowanych przez tę firmę zaprezentowali się także sportowcy z Grecji oraz Łotwy.

Teraz firma ta ma szansę zyskać jeszcze większą renomę. Kontrakt na sponsorowanie Turnieju Czterech Skoczni, który jest jednym z najbardziej prestiżowych turniejów w skokach narciarskich, został podpisany aż na cztery lata. Logo polskiej firmy pojawi się na ekranach ledowych z reklamami, w gnieździe trenerskim, na planszy reklamowej oraz na tzw. bramce, czyli miejscu, które zawodnicy przekraczają po zejściu ze skoczni. Dodatkowo, 4F został głównym sponsorem TCS, zastępując Audi.

Igor Klaja, prezes zarządu marki nie ukrywa radości. "Jesteśmy szczęśliwi, że logo naszej firmy będziemy mogli zaprezentować na Turnieju Czterech Skoczni. Tak bardzo prestiżowe zawody to dla nas idealna szansa na promowanie naszej marki w Europie. Chcemy być znani na całym świecie" - mówi.

My również liczymy na rozsławienie polskiej marki, bo w końcu "dobre bo polskie!".   


Źródło: sportowefakty.wp.pl

2:46 PM No komentarze
Dziś przyszedł czas na podsumowanie sezonu kadr Stanów Zjednoczonych i Kanady. Obie drużyny nie błyszczały w minionej edycji Pucharu Świata i sezon zakończyły kolejno na 11 i 12 pozycji.
Stany Zjednoczone w sezonie 2017/2018 zdobyły w sumie sześćdziesiąt dwa punkty, przy czym nie udało się im zdobyć żadnych punktów w konkursach drużynowych. Najlepszym skoczkiem w reprezentacji okazał się Kevin Bickner, który cały sezon zakończył na 39. pozycji (ex aequo z Nejcem Dežmanem).



William Rhoads
57. miejsce w Pucharze Świata - 12 punktów

Drugim skoczkiem ze Stanów Zjedoczonych, który zdobywał punkty Pucharu Świata w minionym sezonie jest William Rhoads. W sześciu konkursach zdobył on 12 punktów do klasyfikacji generalnej i sezon zakończył na 57. pozycji. Był to pierwszy sezon, w którym został on sklasyfikowany w "generalce".  Dwukrotnie znalazł się w trzeciej dziesiątce zawodów (oba konkursy odbywały się w rosyjskim Niżnym Tagile). Nie zakwalifikował się do Mistrzostw Świata w lotach, a na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu zakwalifikował się jedynie do konkursu na skoczni K-98, który ukończył na 46. miejscu.


Kevin Bickner
39. miejsce w Pucharze Świata - 50 punktów

Rekordzista Ameryki Północnej w długości skoku narciarskiego w swoim trzecim sezonie w Pucharze Świata zdobył w sumie 50 punktów. W dziesięciu konkursach, do których udało mu się zakwalifikować, trzykrotnie nie awansował do drugiej serii konkursowej. W pozostałych konkursach plasował się sześciokrotnie w trzeciej dziesiątce, a ostatni konkurs, w którym występował w tym sezonie, zakończył na miejscu 16. W organizowanych w tym sezonie turniejach nie błyszczał i tak: Turniej Czterech Skoczni zakończył na 51. miejscu, Raw Air na 33., a Willingen Five i Planica 7 - na 29. pozycji. 
Dwudziestodwulatek Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich w Obersdorfie zakończył na 24. pozycji, zaledwie raz przekraczając dwusetny metr na trzy skoki konkursowe. 




Mackenzie Boyd-Clowes
47. miejsce w Pucharze Świata - 31 punktów

Kanada zakończyła tegoroczne zmagania w Pucharze Narodów na 12. miejscu z dorobkiem 31. punktów. Niestety Kanadyjczycy nie zdobyli żadnego punktu w konkursach drużynowych ze względów kadrowych, bowiem tylko jeden skoczek znajdował się w kadrze A. O dobre imię Kanadyjczyków w minionym sezonie dzielnie walczył Mackenzie Boyd-Clowes.  Czterokrotnie udało mu się zdobyć punkty do klasyfikacji generalnej, przy czym trzykrotnie konkursy kończył w trzeciej dziesiątce, a raz w drugiej. Sezon zakończył na 47. miejscu, co jest spadkiem o sześć pozycji w stosunku do poprzedniego sezonu. W Mistrzostwach Świata w lotach w Obersdorfie wywalczył 36. miejsce, Igrzyska Olimpijskie to 26. miejsce na skoczni normalnej i 21. na skoczni dużej. Najlepszy wynik spośród wszystkich turniejów rozgrywanych w sezonie 2017/2018 zajął w Willingen Five, który zakończył na 25. miejscu. Turniej Czterech Skoczni zakończył na 47. miejscu, Raw Air na 41., a Planica 7 na 64. 

Trudno powiedzieć czy miniony sezon był na poniżej czy powyżej oczekiwań. Jeśli chodzi o reprezentację Kanady to sprawa jest prosta - brakuje drużyny. Wiadomo, że najlepszą motywacją jest wewnątrz drużynowa rywalizacja, a kiedy jest tylko jeden skoczek na miarę Pucharu Świata, trudno jest się zmotywować. 
Jeśli chodzi o reprezentację Stanów Zjednoczonych to przyznam szczerze, że jestem trochę rozczarowana. USA to kraj, w którym skoczni narciarskich jest bardzo dużo i na pewno adeptów skoków narciarskich nie brakuje. Nie zamierzam zagłębiać się w to, w czym tkwi problem, bo nie należy to do moich kompetencji. Gdy myślę jednak o przyszłym sezonie, widzę ogromny potencjał przede wszystkim w Kevinie Bicknerze. 
Być może teraz obie reprezentacje z Ameryki Północnej nie należą do ścisłej światowej czołówki, ale nigdy nic nie wiadomo i wiele może zmienić się w przyszłości.


źródło: informacja własna/ wikipedia.org/ fis-ski.com
1:39 PM No komentarze




















7:20 PM No komentarze
Dzisiaj podsumujemy sezon 2017/2018 w wykonaniu reprezentantów Finlandii. Kraj, który kiedyś był wielką potęgą w skokach narciarskich przeżywa duży kryzys. W ostatnim sezonie Finlandia zajęła 9. miejsce w Pucharze Narodów z dorobkiem 119 punktów, a w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata znalazło się tylko dwóch skoczków z tego kraju.


Eetu Nousiainen 
66. miejsce w PŚ - 6 punktów

21-letni skoczek z Finlandii w minionym sezonie w zawodach najwyższej rangi punktował tylko raz. Miało to miejsce podczas konkursu w niemieckim Titisee-Neustadt. Zajął on wtedy 25. miejsce. Eetu wziął udział w Igrzyskach Olimpijskich w PyeongChang, jednak nie udalo mu się wywalczyć dobrego rezultatu, ponieważ na skoczni normalnej uplasował się na 49. miejscu. Na skoczni dużej już nie startował. Fin wystąpił również na Mistrzostwach Świata w Lotach w Oberstdorfie. Tam zakończył konkurs na 35. pozycji.



Antti Aalto
54. miejsce w PŚ - 13 punktów

Aalto w minionym sezonie punktował cztery razy. Miało to miejsce w Wiśle (28. miejsce), Ruce (26. miejsce), Engelbergu (30. miejsce) oraz w Willingen (27. miejsce). Podobnie jak Eetu, Antti wziął udział w tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich. Na skoczni normalnej zajął 50. pozycję, a na skoczni dużej był 37. Mistrzostwa Świata w Lotach w Oberstdorfie zakończył na 32. miejscu.

6:23 PM No komentarze
Historia, którą wam dzisiaj przedstawimy, aktualnie znajduje się w kulminacyjnym momencie. Norweski zawodnik czeka na decyzję związku o swoim być albo nie być. To, czego doświadczył Kenneth Gangnes w ciągu ostatnich kilku lat może, przechodzić ludzkie pojęcie. 

fot:. berkutschi.com

Debiut Kennetha w Pucharze Świata miał miejsce już stosunkowo dawno temu, bo minęło już ponad 10 lat od tego wydarzenia. 7 marca 2008 roku w Lillehammer pierwszy raz zasiadł na belce w zawodach najwyższej rangi. Zajął w nich wtedy 37. miejsce. Dwa dni później pojawił się razem ze światową czołówką na skoczni Holmenkollbakken, ale tam poszło mu jeszcze gorzej i konkurs zakończył na 48. pozycji. W sezonie 2008/2009 pokazał się dwa razy w zmaganiach Pucharu Świata, ale nic wielkiego nie zwojował. Za to świetnie radził sobie w "drugiej lidze" skoków. W każdym konkursie, w którym wystąpił, zdobywał punkty. Dwukrotnie nawet stawał na podium tego cyklu, a skończył go na 7. miejscu. W nagrodę w sezonie 2009/2010 dostawał kilka razy szansę na zdobycie punktów PŚ, co się udało 5 grudnia 2009 roku w Lillehammer, gdzie ukończył zmagania na 30. pozycji. W kolejnych sezonach za każdym razem punktował, ale to nie były pewnie rezultaty, jakie chciał osiągać. Gdy już wszyscy myśleli, że wyrasta nowa gwiazda norweskich skoków narciarskich, przydarzyło się pierwsze nieszczęście. 

W maju 2010 roku podczas upadku na treningu zerwał wiązadło krzyżowe w prawym kolanie. Jakie wielkie miał szczęście albo i nie, że kontuzja dotknęła go w takim miesiącu, przez co już w styczniu kolejnego roku wrócił do rywalizacji. Czy to nie było za wcześnie? Z biegiem czasu może powiedzieć, że tak, ale o tym później. Tydzień po powrocie poleciał do Sapporo na kolejne zawody Pucharu Świata. Mógł być z siebie bardzo zadowolony, ponieważ zajął tam 29. miejsce. Następny sezon w wykonaniu Gangnesa był pełen małych sukcesów. Zawodnik po tak poważnej kontuzji, a sezon 2011/12 ukończył z 68. punktami na koncie i jako vicelider Pucharu Kontynentalnego. Nie pojawił się w ogóle na zawodach międzynarodowych w sezonie 2012/13 z niewiadomych powodów. 

We wrześniu 2013 roku, czyli kilka miesięcy przed rozpoczęciem sezonu olimpijskiego, na którym tak bardzo mu zależało, doznał kolejnej kontuzji. Zaliczył upadek podczas kwalifikacji do zawodów Letniego Grand Prix w Hinzenbach. Można powiedzieć kolejnej, ale lepiej by tu brzmiało stwierdzenie "takiej samej". Po raz drugi zerwał wiązadła w prawym kolanie. Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2014 w Soczi bez Gangnesa. Do zawodów powrócił rok po tym zdarzeniu. Kilkakrotnie punktował w Pucharze Świata i zdobył aż 113 punktów, a do tego kolejny raz stanął na drugim stopniu podium w cyklu Pucharu Kontynentalnego. Choć przełomowym momentem było lato 2015. Czterokrotnie stawał na podium Letniego Grand Prix, z czego dwa razy w Czajkowskim wygrywał. Ukończył cykl na drugim miejscu za Kento Sakuyamą. Trener dał mu szansę. Lepszego sezonu niż 2015/16 Kenneth nie mógł sobie wymarzyć. Punktował w każdym z dwudziestu dziewięciu konkursów. Zdobył indywidualnie srebrny medal podczas Mistrzostw Świata w Lotach, a drużynowo sięgnął po złoto. Dziewięciokrotnie stawał na podium, a z tego raz wygrał. Nie zgadniecie gdzie! W Lillehammer tu gdzie debiutował i tu gdzie zdobywał pierwsze punkty. Historia pięknie zatoczyła koło. Był w tamtym sezonie najlepszym z Norwegów. Puchar Świata zakończył na 3. miejscu z dorobkiem 1348 punktów. Te piękne chwile nie trwały zbyt długo. 

W czerwcu 2016 roku podczas treningu Kenneth uszkodził łąkotkę i po raz trzeci zerwał wiązania w kolanie. Wydarzyło się szczęście w nieszczęściu, bo gdyby zerwał ponownie wiązadła w prawym kolanie, to prawdopodobnie nigdy już nie wróciłby do skoków narciarskich. Czekała do zatem kolejna przerwa. Tym razem związek, trenerzy i on sam dmuchali na zimne, więc na arenie międzynarodowej zobaczyliśmy go dopiero w lipcu podczas LGP 2017 roku. Cykl zakończył na 6. pozycji, raz zajmując nawet 2. miejsce podczas konkursu w Hakubie. Wszystko wracało do normy, a on sam z niecierpliwością czekał na sezon olimpijski, ale niestety nie był mu pisany. 

W listopadzie, a dokładnie 9 listopada 2017 roku podczas treningu na normalnej skoczni w Oslo Gangnes upadł. Gdy ta informacja obiegła skokowy świat jeszcze bez oficjalnej diagnozy, wszyscy wiedzieli, że "zerwał", jego kolana są tak słabe, że innej opcji nie było. Modliliśmy się, żeby nie ucierpiało prawe kolano, tylko ewentualnie lewe, bo tak jak napisałam wcześniej, zerwanie wiązadeł w prawym kolanie oznaczałoby koniec. Szybko rozniosła się po internecie wieść o zerwaniu wiązadeł w lewym kolanie i tak właśnie było. Ponownie. Kolejny rok stracony, ale on się nie poddaje. Kolejny raz chce znaleźć się w kadrze narodowej, chce pokazać, że potrafi. Teraz następuje moment kulminacyjny, o którym wspomniałam na początku. Czy trener chce takiego niestabilnego i łatwo podlegającego kontuzjom zawodnika? Jeśli Kenneth zostanie odesłany do kadry B, to jest koniec tego zawodnika, bo on potrzebuje teraz profesjonalnej opieki medycznej, a każdy z nas wie, jak wygląda to w zapleczach kadr. Czy zobaczymy go w sezonie 2018/19? Taka informacja pewnie wkrótce się pojawi. Trzymamy kciuki za dalszą część jego kariery i mamy nadzieję, że już limit kontuzji został przez tego zawodnika wyczerpany. 

Źródło: informacja własna, wikipedia.org, fis-ski.com
9:08 PM No komentarze



Już wiemy, kto będzie reprezentował Słowenię w nadchodzącym sezonie. Po średnio udanym sezonie dla słoweńskich skoków, nastąpiło sporo zmian kadrowych, zarówno w sztabach trenerskich, jak i wśród skoczków. Są awanse, są spadki. Jest również kilka niespodzianek.

Nowy trener kadry A, Gorazd Bertoncelj powołał skoczków, którzy będą reprezentować swój kraj w Pucharze Świata w sezonie 2018/2019. Dotychczasowy trener kadry młodzieżowej ogłosił, że w kadrze A znalazło się pięciu skoczków: Peter Prevc, Tilen Bartol, Jernej Damian, Domen Prevc oraz Anže Semenič.
Kadra B, którą nadal prowadzi Igor Medved, będzie składała się z sześciu skoczków. Powołania otrzymali: Nejc Dežman, Robert Kranjec, Jurij Tepeš, Tomaž Naglič, a także dwóch zawodników, którzy nie startowali w minionym sezonie - Ernest Prišlič i Jaka Hvala.
Do młodzieżowej kadry A powołani zostali: Timi Zajc, Žiga Jelar, Bor Pavlovčič i Anže Lanišek. Szkoleniowcem kadry będzie Jani Grilc, który do tej pory był asystentem poprzedniego trenera Słoweńców, Gorana Janusa.
Z kadry wypadli między innymi: Cene Prevc, Andraž Pograjc i Miran Zupančič.
Słoweńcy przygotowania do nowego sezonu zaczęli 23. kwietnia.


źródło: sportowefakty.pl
6:45 PM No komentarze

W poniedziałek, 23. kwietnia, austriacki skoczek Thomas Diethart, ogłosił na swoim Instagramie, że jego kariera skoczka narciarskiego dobiegła końca. Zwycięzca Turnieju Czterech skoczni z sezonu 2013/2014 po serii upadków i kontuzji zdecydował się zakończyć swoją karierę i nie zobaczymy go już w przyszłym sezonie na skoczni. Decyzja Austriaka niektórych może dziwić, bowiem ma on dopiero 26 lat.

"Didl" napisał na swoim profilu na Instagramie: "Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali, szczególnie mojej rodzinie, przyjaciołom, kolegom z drużyny, trenerom i sponsorom. Będę tęsknił za lataniem".
Kiedy w sezonie 2013/2014 niespodziewanie wygrał Turniej Czterech Skoczni, wszyscy się nim zachwycali. Pojawił się w zasadzie znikąd i od razu wskoczył do światowej czołówki. Kilka tygodni po swoim życiowym sukcesie, zdobył wraz z kolegami z kadry srebro w drużynie na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. Na tym jego sukcesy się zakończyły. W kolejnym sezonie albo zawody kończył w drugiej lub trzeciej dziesiątce, albo w ogóle nie awansował do drugiej serii. W sezonie 2015/2016 wypadł całkowicie z kadry A i startował w Pucharze Kontynentalnym, ale i tam nie odnosił zwycięstw. Na początku 2016 roku, podczas Pucharu Kontynentalnego w Brotterode, poważnie upadł i trafił do szpitala z obrażeniami płuc i nerek oraz poobijaną twarzą. Kolejny upadek przytrafił mu się kilkanaście miesięcy później w Ramsau, gdzie po silnym uderzeniu w zeskok był nieprzytomny. Po przewiezieniu do szpitala, zdiagnozowano u niego wstrząśnienie mózgu i stłuczenie płuc. Zarówno po pierwszym, jak i po drugim upadku deklarował, że nie zamierza się poddać i będzie walczyć o powrót na skocznię. 

Informacja, że Diethart kończy karierę zaskoczyła sympatyków skoków narciarskich. Trudno się jednak dziwić jego decyzji. Kontuzje, upadki i słabe wyniki na pewno nie były motywacją do dalszego skakania. 
Choć kariera skoczka narciarskiego dobiegła końca, to życie nadal trwa. My życzymy Thomasowi dużo zdrowia i powodzenia w "życiu po skokach".





źródło: onet.sport.pl/ informacja własna
11:05 PM No komentarze


Dzisiaj w paru słowach przedstawimy Wam podsumowanie sezonu 2017/2018 reprezentacji Włoch. W tym sezonie słoneczna Italia znalazła się na dalekim, 14. miejscu, gromadząc tylko 12 punktów.  Z pewnością nie można tego określić mianem sukcesu, mimo , iż Włochy od paru dobrych sezonów są w mocnym kryzysie, jeśli chodzi o nasz ulubiony zimowy sport. Od 2016 roku Włosi trenują pod okiem byłego polskiego skoczka Łukasza Kruczka, który ciągle ma nadzieję na „wciągnięcie” zawodników na wyższe pozycje w klasyfikacjach. Jak na razie bez większych sukcesów. 

Alex Insam (60. miejsce w PŚ – 11pkt.) 


Widzom TVP chyba nie trzeba przedstawiać tego zawodnika, którego Przemysław Babiarz i większość fanek określiło mianem „przystojnego młodzieńca”. 21 –latek na razie znany jest jednak bardziej z zachwytów nad jego filmową urodą niż ze sportowych osiągnięć, aczkolwiek z roku na rok plasuje się na coraz wyższych pozycjach. Biorąc pod uwagę fakt, iż był to dopiero trzeci sezon Włocha, możemy liczyć na coraz lepsze skoki i coraz  więcej hotek.


Sebastian Colloredo (73 miejsce w PŚ – 1pkt.)


Ciężko uznać ten sezon za dobry dla Włocha. Udało mu się zdobyć tylko jeden punkt w PŚ, podczas gdy w poprzednich latach liczba jego punktów wahała się w okolicach nawet 140.  Nie udało mu się także pobić rekordu życiowego, który ustanowił w tamtym roku w Planicy.  


Jak widać na naszym podsumowaniu, kadra Włoch nie radziła sobie w tym sezonie najlepiej. Nie zapowiada się niestety, aby podopieczni Łukasza Kruczka w najbliższym czasie zaszczycili światową czołówkę swoją obecnością, aczkolwiek liczymy na częstsze występy Alexa.


źródło: informacja własna
9:32 PM No komentarze



Zawody w Hinterzarten odbywają się tydzień po tych w Wiśle, ale warto się na nie wybrać, gdyż jest tam cudowna atmosfera oraz o wiele mniej kibiców.

Dojazd do Freiburga:
wyjazd z Warszawy autobusem Sindbad 26.07 o 16:00 - koszt 362 zł (powrót wliczony)
Przyjazd do Freiburga 27.07 o 12:30

Przykładowy nocleg - IntercityHotel we Freiburgu. Cena 590 za trzy noce za osobę, tutaj w cenę wliczona jest WelcomeKarte. Jednakże jeżeli w hotelu nie otrzymamy karty na darmowe przejazdy pociągami, możemy wykupić za 26 euro kartę dla turystów - 3-day WelcomeKarte (info tutaj).

Powrót do Warszawy:
Wyjazd z Freiburga autobusem Sindbad 29.07 o 14:30
Przyjazd do Warszawy 30.07 o 12:00

W sumie taki wyjazd na osobę wynosi 952 zł za osobę, trzeba naturalnie doliczyć także ceny biletów oraz ewentualny zakup karty na komunikację, jak i pieniądze na wydatki własne.
9:19 PM No komentarze

źródło: Polsat Sport

Zimowe Igrzyska Olimpijskie w PyeongChang są już historią, ale władze Zakopanego nie dają nam o nich zapomnieć. Ostatnio Kamil Stoch został powitany w swoim rodzinnym Zębie, a teraz wszyscy sportowcy związani ze stolicą Podhala dostaną nagrody z rąk samego burmistrza. Na uroczystej gali, która odbędzie się 25 kwietnia, pojawią się przedstawiciele wielu dyscyplin sportów zimowych, w tym również skoczkowie. Zresztą nie tylko ci, którzy są bezpośrednio związani z miastem, ponieważ udział w imprezie potwierdzili wszyscy członkowie kadry A wraz ze sztabem trenerskim. Warto wspomnieć, że odbędzie się również spotkanie z kibicami. Będzie to idealna okazja na zrobienie sobie zdjęcie z trzykrotnym Mistrzem Olimpijskim lub zdobycie autograf popularnego Stefana Huli. Dlatego też zachęcamy do wzięcia udziału w wydarzeniu, w końcu niecodziennie nadarza się okazja na jednoczesne jedzenie oscypka z żurawiną i słuchanie śmiechu Piotra Żyły. 

Program imprezy:
14:30- gala wręczenia nagród, sala obrad w Urzędzie Miasta (ilość miejsc ograniczona!)
15:30- spotkanie z kibicami, plac przed Urzędem Miasta

źródło: informacja własna
6:17 PM No komentarze
Dzisiaj przychodzę do Was z podsumowaniem sezonu drużyny, która w ubiegłym sezonie zgromadziła 1031 punktów w Pucharze Narodów i dzięki temu wynikowi zajęła w nim 7. miejsce. Dokładnie 381 z tych punktów zostało zdobyte podczas rywalizacji indywidualnej, a 650 podczas rywalizacji drużynowej. Zapraszam na podsumowanie sezonu skoczków z Szwajcarii!



Simon Ammann

19. miejsce w Pucharze Świata (312 pkt.)


Najlepszy ze szwajcarskich skoczków narciarskich w tym sezonie stanął tylko raz na podium. Było to 13 stycznia w Kulm (III miejsce).  W Turnieju Czterech Skoczni zajął 29. miejsce, natomiast w Raw Air i Planica7 uplasował się na 12. lokacie. Ten sezon może zaliczyć do udanych. W porównaniu z ubiegłym, spadł tylko o jedną pozycję w norweskim turnieju. Ubiegły sezon zakończył 10 miejsc niżej.



Gregor Deschwanden 


38. miejsce w Pucharze Świata (54 pkt.)


Ten zaledwie 27-letni skoczek nie do końca może zaliczyć ubiegły sezon do najlepszych.  Jedynie 6 razy zajął miejsca powyżej 30. Reszta konkursów, w których brał udział kończyła się albo brakiem kwalifikacji do zawodów albo nie zakwalifikowaniem się do II serii. Zdecydowanie na plus jest miejsce w PŚ - w tym sezonie wzbił się o 26 'oczka'



Killian Peier 


54. miejsce w Pucharze Świata (13 pkt.)


Killian może cieszyć się z wyników w tym sezonie. Co prawda, jego łączna suma punktów to 13 ale biorąc pod uwagę brak punktów w poprzednich sezonach (poza tym 2014/2015, w którym zdobył 15 pkt.) to ten był poniekąd udany. Wystartował w Turnieju Czterech Skoczni, Willingen Five i w Raw Air ale każdy z nich kończył poniżej 30 miejsca. Jak tym roku w TCS poszło mu lepiej (32. miejsce), tak w sezonie 2016/2017 w PŚ nie był klasyfikowany.



Andreas Schuler
www.shutterstock.com
69. miejsce w Pucharze Świata (2 pkt.)


O Schulerze w Pucharze Świata jak nie było słuchu tak nie ma. Młody Szwajcar w tym sezonie zdobył zaledwie 2 punkty i chociaż to i tak lepiej z porównaniem do ubiegłych sezonów, w których w ogóle nie punktował, to ten jednak nie jest udany. W Willingen Five zajął 40. miejsce, a Planica 7 zakończył na 45. miejscu, natomiast najlepiej poszło mu na Raw Air - tam był 36.




10:05 PM No komentarze
www.krone.at
Andreas Felder zdobywca Kryształowej Kuli w sezonie 1990/1991 został wybrany na stanowisko trenera Austrii. Taka informacja przybyła do nas od austriackiego związku narciarskiego. 

Już od paru dni w świecie sportu krążyły informacje, że to właśnie dwukrotny mistrz świata będzie szkolił południowych sąsiadów Czech, jednak nie była to potwierdzona informacja. 
Ten 56-latek zastąpił na stanowisku Heinza Kuttina, który dobrowolnie zrezygnował z funkcji trenera po nieudanym sezonie dla Austriaków. 

"Skoki narciarskie to moje życie, wkładam w nie całą energię, bez względu na kategorię" - powiedział kiedyś. Jego współpracownikami będą Florian Liegl, a także Florian Schabereiter. Dotychczas Felder był szkoleniowcem skoczkiń narciarskich z tego kraju. 


Przypomnijmy: Andreas Felder pochodzi z Tyrolu, jest byłym skoczkiem narciarskim. W swojej karierze sześć razy stawał na podium Mistrzostw Świata i klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, zdobył indywidualnie srebro olimpijskie, a w 1986 zdobył Mistrzostwo Świata w Lotach. Po sezonie 1991/1992 odłożył narty na kołek.


źródła: ww.eurosport.interia.pl , www.wikipedia.org
7:51 PM No komentarze
fot:. skisprungschanzen.com

Fiński związek narciarski wczoraj poinformował, że Mistrzostwa Świata Juniorów, które miały odbyć się w 2019 roku w Vuokatti, nie dojdą do skutku! Co było przyczyną takiej decyzji? Skocznia HS100 nie jest dostosowana do wymogów FIS-u. 

Veikko Halonen, dyrektor całego kompleksu Vuokatti Sport również wypowiedział się an ten temat: Obiekt w Vuokatti jest jednym z najczęściej wykorzystywanych ośrodków treningowych w Finlandii. Nie spełnia on jednak najnowszych wymogów FIS, które są niezbędne do rozgrywania zawodów o randze międzynarodowej. Teraz musimy pomyśleć co zrobić, aby dostosować ten obiekt pod kątem użytkowania go w kolejnych latach. Vuokatti to uznane i potrzebne miejsce fińskiemu narciarstwu klasycznemu.

Kolejnym, który zabrał głos w tej sprawie, był Mika Kulmala, szef fińskiej federacji narciarskiej: W Zurychu, podczas zjazdu FIS, podjęliśmy rozmowy w tej sprawie. FIS mogła przyznać nam przejściową, roczną homologację, ale skocznia wymaga poważnych napraw. Zaproponowaliśmy przeniesieniem części rywalizacji do Lahti lub Kuopio, ale FIS nie była zainteresowana takim rozwiązaniem i dystrybucją konkurencji na tak dużą odległość. Impreza ma się odbyć w jednym mieście.

Fiński Związek Narciarski prowadzi rozmowy z władzami Lahti oraz Kuopio, bo to ostatnia deska ratunku, żeby to właśnie Finlandia zorganizowała Mistrzostwa Świata Juniorów w 2019 roku. Ostateczna decyzja zapadnie pod koniec maja, bo właśnie wtedy ma się odbyć Kongres FIS-u w Costa Novarino.
Źródło: hiihtoliitto.fi
5:46 PM No komentarze

źródło: wyborcza.pl

Na oficjalnym posiedzeniu 17 kwietnia 2018r. Zarząd Polskiego Związku Narciarskiego zatwierdził skład Kadr Narodowych na nadchodzący sezon. Poznaliśmy nie tylko składy drużyn skoków narciarskich, ale także innych sportów zimowych, takich jak kombinacja norweska. Oficjalnie zostały także podane nazwiska sztabu szkoleniowego. 

Skład kadry A nie zdziwi chyba nikogo. Oczywiście składa się na nią cała szóstka dobrze nam znanych (i lubianych!)  zawodników takich, jak Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot, Stefan Hula oraz Jakub Wolny. 
Jeśli chodzi o kadrę szkoleniową też nie ma tam zbytnich niespodzianek. Stefan Horngacher po raz kolejny będzie trenował naszą kadrę w nadchodzącym sezonie. Oprócz niego w kadrze tej pojawią się także jego dwaj asystenci, fizjoterapeuta, dwóch serwisantów oraz trener techniczny. 
Oprócz tego pojawiły się także nazwiska osób współpracujących z kadrami. Nowością będzie Jan Winkiel - osoba odpowiedzialna za kontakt z mediami oraz Paweł Witczak - informatyk kadry. Reszta osób, w tym znany dobrze wszystkim Adam Małysz, pozostaje przy swoich funkcjach. 
W kadrze B również mamy do czynienia z zawodnikami, o których wielokrotnie słyszeliśmy. Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka, Tomasz Pilch - to tylko ci najbardziej znani. Nowością jest natomiast trener - Maciej Maciusiak, o którym pisałyśmy już wcześniej. 
Nadzór nad całością kadr będzie sprawował nie kto inny jak sam Adam Małysz, przy udziale Stefana Horngachera. Trenerzy wszystkich kadr, w tym także juniorów już zadeklarowali ścisłą współpracę.

Kadra Narodowa A

Zawodnicy:
Kamil Stoch – KS Eve-nement Zakopane
Maciej Kot – AZS Zakopane
Piotr Żyła – WSS Wisła
Dawid Kubacki – TS Wisła Zakopane
Stefan Hula – KS Eve-nement Zakopane
Jakub Wolny – LKS Klimczok Bystra

Kadra szkoleniowa:
Stefan Horngacher – trener główny A, B, Juniorów
Grzegorz Sobczyk – asystent trenera głównego
Zbigniew Klimowski – asystent trenera głównego, koordynator A i B
Michal Doleżal – trener techniczny, koordynacja sprzętowa A, B, Juniorów
Łukasz Gębala – fizjoterapeuta
Kacper Skrobot – serwisant
Maciej Kreczmer – serwisant

Osoby współpracujące:
dr Harald Pernitsch – konsultant naukowy – skoki A i B
Aleksander Winiarski – lekarz – skoki A, B, Juniorów
Jakub Kozel – fizjoterapeuta
Piotr Krężałek – biomechanik – skoki A, B, Juniorów
Matthias Prodinger – konsultant ds. sprzętu
Adam Małysz – Dyrektor – skoki A, B, Juniorów, Kobiet + KN, konsultant Zarządu PZN
Paweł Witczak – IT, analiza video, logistyka – wszystkie kadry w skokach
Jan Winkiel – osoba odpowiedzialna za kontakt z mediami


Kadra Narodowa B

Zawodnicy:
Tomasz Pilch – WSS Wisła
Bartosz Czyż – WSS Wisła
Paweł Wąsek – WSS Wisła
Klemens Murańka – TS Wisła Zakopane
Aleksander Zniszczoł – WSS Wisła
Przemysław Kantyka – LKS Klimczok Bystra

Kadra szkoleniowa:
Maciej Maciusiak – trener główny
Radek Žídek – trener techniczny
Daniel Kwiatkowski – asystent trenera głównego
Michał Górny – fizjoterapeuta
Kamil Skrobot – serwisant

Osoby współpracujące:
Magdalena Wieczorek – dietetyk – skoki B, Juniorów i Juniorek


Kadra Narodowa Juniorów

Zawodnicy:
Kacper Juroszek – WSS Wisła
Karol Niemczyk – LKS Klimczok Bystra
Damian Skupień – TS Wisła Zakopane
Mateusz Gruszka – AZS Zakopane
Szymon Pawłowski – LKS Klimczok Bystra
Szymon Jojko – WSS Wisła
Kacper Stosel – AZS Zakopane

Kadra szkoleniowa:
Wojciech Topór – trener główny
Grzegorz Miętus – asystent trenera głównego
Piotr Fijas – asystent trenera głównego
Andrzej Zapotoczny – serwisant, fizjoterapeuta, trener techniczny
Vacat – fizjoterapeuta


Źródło: pzn.pl

11:04 PM No komentarze

fot.: fis-ski.com

W lutym bardzo głośną sprawą było brak podpisania nowego kontraktu przez Stefana Horngachera. Pojawiały się różne doniesienia, że austriackim trenerem zainteresowane są kadry Niemiec oraz jego ojczyzny. Co go przekonało do przedłużenia współpracy z reprezentacją Polski? Odpowiedź jest krótka i z pewnością wyjaśni Wam tytuł tego artykułu. Technologia. 

Jak powszechnie wiadomo, Austriak jest zwolennikiem kooperacji z naukowcami, aby zespół miał dostęp do jak najbardziej innowacyjnych rozwiązań dotyczących sprzętu i wreszcie dorównał poziomem innym nacjom. Warunek został spełniony i już teraz wiemy, że sztab trenerski powiększy się o informatyka, którego pracą będzie zagwarantowanie wprowadzenia wszelkich nowinek technologicznych. W nowych sezonie sztab będzie liczył 7 osób. 

Co do zawodników, to w kadrze "A" jak u Franciszka Smudy, po prostu bez zmian. Wymieniać chyba nie powinnyśmy, bo nazwiska są każdemu znane, jednak dla pewności przypominamy: Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Piotr Żyła, Jakub Wolny.


Źródło: sportowefakty.pl
8:59 PM No komentarze

www.olimpijski.pl / fot. Szymon Sikora


Najpierw wygrana całego cyklu 66. Turnieju Czterech Skoczni  ( wygrany każdy konkurs), potem Willingen Five, następnie złoto Olimpijskie, Raw Air i do tego jeszcze Planica 7. Stoch zadziwia nas z dnia na dzień.

Tym razem zdobywca wielu trofeów w minionym sezonie, całą swoją nagrodę za zdobycie tytułu olimpijskiego (120 000 zł) przekazał sztabowi szkoleniowemu. - Są to osoby po prostu, którym wiele zawdzięczam, którzy spędzają z nami po prostu mnóstwo czasu, dzielą z nami radości i porażki, za to z całego serca im dziękuję i jeśli nas oglądają to też jest Wasza chwila, Wasze święto, nasze wspólne święto i właśnie tym wszystkim chciałbym się z Wami podzielić jak i również tą tu nagrodą… albo w całości będzie dla Was - Powiedział Kamil na Gali Olimpijskiej, która odbyła się w Warszawie. Pokazał on swoją wielkość, klasę i skromność. Dla wielu ludzi ta chwila była na pewno wzruszająca. Podziękowania Stoch kierował również w stronę kibiców i obecnych na gali gości, na czele ze sportowcami. Oczywiście nie obyło się również bez wyrazów wdzięczności dla swojej żony Ewy, o której zawsze mówi w superlatywach oraz wszystkich drugich połówek jego kolegów. 



Myślę, że ten człowiek jeszcze nie raz zawróci skokowym światem i już nie mogę się doczekać, kiedy ponownie zdominuje na skoczni. 

Źródło: sport.tvp.pl


8:00 PM No komentarze
Dzisiaj podsumujemy osiągnięcia kadry, która w zeszłym sezonie zajęła 10. miejsce w pucharze narodów. Czesi przeżywają ogromny kryzys w skokach narciarskich, co widać w poniższym podsumowaniu, w którym znajduje się tylko trzech skoczków z tego kraju.

Vojtěch Štursa
68. miejsce w Pucharze Świata - 3 punkty

Sezon 2017/2018 nie był udany dla młodego Czecha. Štursa punktował tylko raz w zawodach najwyższej rangi. Miało to miejsce w Niżnym Tagile, gdzie zajął on 28. miejsce. Brał udział w igrzyskach olimpijskich w Korei, jednak odpadł w kwalifikacjach do konkursu na skoczni normalnej.


Roman Koudelka
57. miejsce w Pucharze Świata - 12 punktów

Dopiero miejsce pod koniec szóstej dziesiątki zajął, jak wydawać by się mogło czołowy zawodnik reprezentacji Czech. Dwa razy udało mu się zdobyć punkty do klasyfikacji generalnej. Punktował w Oberstdorfie w pierwszym konkursie TCS, gdzie zajął 30. miejsce i drugi raz punkty zdobył w Zakopanem, zajmując 20. lokatę. Koudelka startował również na tegorocznych igrzyskach olimpijskich,  na których zarówno na skoczni normalnej, jak i dużej zajmował 25. miejsce.
Znalezione obrazy dla zapytania cestmir kozisek
(fot: berkutschi.com)

Čestmír Kožíšek
48. miejsce w Pucharze Świata - 30 punktów

Najlepszy start Kožíšek zaliczył podczas lotów w Tauplitz, gdzie zajął 13. miejsce. Drugi raz punktował, zajmując 21. lokatę podczas konkursu w Zakopanem. Podobnie jak wyżej wymienieni zawodnicy Kožíšek również wziął udział w igrzyskach olimpijskich. Do konkursu na skoczni normalnej nie zdołał się zakwalifikować, a na skoczni dużej uplasował się na 28, miejscu.

źródło: wikipedia.pl/fis-ski.com
4:55 PM No komentarze
Newer Posts
Older Posts

Nasze Social Media

Szukaj

Serie

  • abc skoków narciarskich
  • dzieci skoczków
  • echa
  • historia skoków narciarskich
  • last minute
  • legendy skoków narciarskich
  • podsumowanie
  • przedstawienie kadr
  • skoki z historią w tle
  • top 10
  • w roli głównej
  • who wore it better
  • wywiad
  • Zapomniane miejsca PŚ
  • zdjęcia
  • związki skoczków

Archiwum bloga

  • sty 2021 (49)
  • gru 2020 (116)
  • lis 2020 (49)
  • paź 2020 (55)
  • wrz 2020 (21)
  • sie 2020 (31)
  • lip 2020 (30)
  • cze 2020 (29)
  • maj 2020 (31)
  • kwi 2020 (40)
  • mar 2020 (65)
  • lut 2020 (94)
  • sty 2020 (88)
  • gru 2019 (69)
  • lis 2019 (47)
  • paź 2019 (55)
  • wrz 2019 (55)
  • sie 2019 (55)
  • lip 2019 (25)
  • cze 2019 (28)
  • maj 2019 (43)
  • kwi 2019 (51)
  • mar 2019 (69)
  • lut 2019 (74)
  • sty 2019 (117)
  • gru 2018 (120)
  • lis 2018 (94)
  • paź 2018 (84)
  • wrz 2018 (57)
  • sie 2018 (31)
  • lip 2018 (50)
  • cze 2018 (45)
  • maj 2018 (45)
  • kwi 2018 (54)
  • mar 2018 (44)
  • lut 2018 (48)
  • sty 2018 (63)
  • gru 2017 (48)
  • lis 2017 (45)
  • paź 2017 (19)
  • wrz 2017 (26)
  • sie 2017 (33)
  • lip 2017 (23)
  • cze 2017 (14)
  • maj 2017 (18)
  • kwi 2017 (33)
  • mar 2017 (41)
  • lut 2017 (43)
  • sty 2017 (36)
FOLLOW US @INSTAGRAM

Created with by ThemeXpose