facebook twitter instagram
  • Home
  • Redakcja
  • Reklama
  • Konta Skoczków
  • Urodziny Skoczków

Skoki okiem Kobiet

Tyle, co się działo na dzisiejszym treningu, nie działo się nawet podczas zawodów w Sapporo. Nie ma się co dziwić, jesteśmy na Mistrzostwach Świata.


Pierwszą sesję treningową wygrał Andreas Stjernen przed swoim kolegą z reprezentacji, Andersem Fannemelem i Maciejem Kotem. Bardzo mnie cieszy powrót na dobre tory Andersa, bo jak pamiętamy, od Oberstdorfu nie jeździł z drużyną na zawody Pucharu Świata, a trenował indywidualnie. W treningu nie wzięło udziału aż 24 zawodników.

Druga sesja treningowa należała również do Andreasa, chyba wiadomość o tym, że zostanie ojcem, go uskrzydliła. Czołowe miejsca zajęli również Anders Fannemel i Johann Andre Forfang. Bardzo słabo spisywał się Domen Prevc, więc Goran po wielkich namysłach podjął mądrą decyzję o wysłaniu tego małego zbuntowanego nastolatka do domu. Może w końcu pszyrkę zaliczy. Dzięki temu pomysłowi Piotr Żyła znowu wskakuje do pierwszej dziesiątki i kwalifikacje potraktuje bardzo treningowo, do czego nas już przyzwyczaił. Nie skakało już wtedy 25 zawodników.

Trzecią sesję treningową wygrał nie kto inny jak Mistrz Świata ze skoczni normalnej. Przed Piotrem Żyłą, który oddał dobry skok po informacji, że będzie znowu w czołowej dziesiątce. Trzecie miejsce zajął kolejny z Norwegów nasz ulubiony rudy wąsacz, Robert Johansson. Dzisiaj podopieczni Alexandra Stöckla skakali bardzo dobrze. Mamy nadzieję, że nie było jakichś manewrów przy kombinezonie, tylko po prostu wracają władcy tamtego sezonu w drużynie, chociaż wygasł nam trochę Daniel Andre-Tande. Tu już nie skakało 31 zawodników. Kamil Stoch, Markus Eisenbichler, Andreas Wellinger nie brali udziału w żadnej sesji treningowej.

~ Julia
7:40 PM No komentarze
Zeszły tydzień minął równie szybko jak Struś Pędziwiatr mknący przez pustynię.. Czas na podsumowanie ostatnich 7 dni!


10. Słaba dyspozycja Demona Domena Prevca
Najmłodszy ze znanego wszystkim Słoweńskiego klanu Prevców nie popisał się podczas pierwszego konkursu Mistrzostw Świata w Lahti. Siedemnastolatek nie zakwalifikował się nawet do drugiej serii i ostatecznie zakończył swoją inaugurację w Finlandii na 34 miejscu.

9. Zmiany w Team Slovenija
Trener Goran Janus, który po inaugurującym Mistrzostwa Świata konkursie, nie krył zażenowania po skokach swoich podopiecznych, postanowił wprowadzić małe zmiany co do składu na następny konkurs indywidualny. Mianowicie Cene Prevc dostał bilet powrotny do domciu, a na jego miejsce wskakuje Jurij Tepes. Liczymy, że przybycie Tepesa do mroźnej Finlandii ogrzeje serduszko nie jednego słoweńskiego fana skoków.

8. Bartek Kłusek punktuje w Pucharze Kontynentalnym
Powiem krótko... Brawo ty!

7. Rozpad Kraftböcka
 Jak ostatnio zauważyła nasza naczelna chyba relacja na linii Stefan-Michael uległa turbulencjom... Czyżby winny wszystkiemu był powrót do kadry Schliriego, a może buziaki Krafta do pana od kwiatków na dekoracji po ostatnim konkursie mieszanym? Bedziemy bacznie przyglądać się i relacjonować cała sytuację dla was.

6. Andreas Stjernen zostanie ojcem
Skoro w piłce nożnej jest #royalbaby to i w skokach musiało się w końcu pojawić. Gratulujemy z całego skocznego serduszka Andreasowi i jego dziewczynie!


5. Maciuś zwycięzca TopModel Lahti 2017
Przed ceremonią udekorowania najlepszych 6 zawodników indywidualnego konkursu na skoczni Salpausselce (HS-100) pani organizatorka poinformowała skoczków jak mają się przejść po scenie i co mają robić. Chwilę później Maciuś pokazał nam swoje kocie ruchy, na co usłyszał śmiechy i brawa od kolegów czekających razem z nim. My mówimy głośne TAK!


4. Klemens Murańka wywalczył 7 miejsce dla Polski
Dzięki świetnej dyspozycji Klimka oraz wysokiego miejsca w ostatnim konkursie Pucharu Kontynentalnego, dostaliśmy kolejne miejsce na ostatni period. Oby tak dalej!


3. Brązowy Markus 
Podczas pierwszego konkursu Mistrzostw Świata nasz ukochany Mareczek "Szczękościsk" Eisenbichler zajął ostatnie miejsce na podium wygrywając z Kamilem tylko o 1,1 pkt. Gratulujemy!

2. Podwójne medale Niemców i Krafta.
Bo przecież jeden to za mało.. Do takiego wniosku doszli nasi Trzej Muszkieterowie: Andreas Wellinger, Markus Eisenbichler oraz Stefan Kraft. Najpierw zajęli całe podium w konkursie indywidualnym, by następnie znowu się pojawić na nim, ale już w towarzystwie swoich koleżanek z drużyn. Ostatecznie w konkursie drużyn mieszanych Austria zajęła 2 miejsce, a Niemcy pierwsze.

1. Stefan - złoty chłopak
Gratulujemy ze szczerym uśmiechem na twarzy temu przemiłemu Austriakowi zwycięstwa i trzymamy kciuki w następnym konkursie. :)

Buziaki
~Natt









10:06 PM No komentarze


Wstaliście? To dobrze, bo czas na wyniki dzisiejszych, porannych treningów. Zarówno w pierwszym, jak i drugim najlepszy był Kamil Stoch. Podczas pierwszej serii w gronie najlepszych dołączył do niego Peter Prevc, na swoim ulubionym, drugim miejscu, a na trzecim Maciej Kot. W kolejnej serii drugi był Andreas Stjernen, a na trzecim miejscu uplasował się jego kolega z reprezentacji, nasz ulubiony wąsacz, Robert Johansson. W trzecim treningu Kamil Stoch został wyprzedzony przez Stephana Leyhe, który wygrał ten trening oraz Daniela-Andre Tande, który się obudził i przypomniał sobie, że jest na MŚ i musi skakać. Kolejne treningu już jutro wieczorem!

~Jagoda
11:01 AM 2 komentarze
Jesteśmy po konkursie drużyn mieszanych. Ze zdecydowaną przewagą wygrali Niemcy nad drugą Austrią i trzecią Japonią. Chyba nie ma żadnego zaskoczenia co do podium. W końcu Wellinger nie jest drugi!

Gdyby Piotr II Wielki w 1 serii oddał lepszy skok, kto wie, czy to nie Słowenia cieszyłaby się z brązowego medalu. Świetnie w tej drużynie spisał się Anze Lanisek, z czego bardzo zadowolona była nasza naczelna. Razem z Jagodą nie rozumiemy decyzji trenera o niewystawieniu go do konkursu indywidualnego zamiast takiego Demona Domena Prevca. Na początku w skład drużyny Norwegii wchodził Johann Andre Forfang, ale niestety źle się poczuł i w zawodach zastąpił go Andreas Stjernen, który przypadkowo kręcił się na skoczni. Czyżby to on stał za złym samopoczuciem swojego kolegi z reprezentacji, a może to Johann chciał się po prostu pobawić w hotelu dronem? Chyba musimy sobie z nimi poważnie porozmawiać. Dalej jednak ubolewamy nad tym, że polskie skoczkinie nie pojechały do Lahti i przez to nie mogliśmy dzisiaj zobaczyć polskiej drużyny. Na pewno byłoby to ciekawe doświadczenie dla tych młodych dziewczyn. Niemieccy skoczkowie nie oddali żadnego skoku poniżej 95 metrów, czym ewidentnie zdeklasowali rywali, wygrywając z Austriakami o 36,2 punktu. Heinz Kuttin szkoleniowiec reprezentacji Austrii sprawił sobie bardzo stylowe okulary z przeźroczystymi szkłami i bardzo rzucającymi się w oczy zielonymi oprawkami. Komentatorzy stwierdzili, że dzięki nim Stefan Kraft dostawał dzisiaj bardzo ładne noty. Wyczuwam nowy trend w skocznym świecie. Na dekoracji wręczenia krzaków kwiatów Michael Hayboeck nie pozwolił stanąć Stefanowi obok Anderasa Wellingera i oddzielił tych dwóch od siebie. Pan wręczający kwiaty każdą z dziewczyn całował po dwa razy w policzek, Mistrz Świata też chciał mieć taki przywilej i wykonał „buzi, buzi” w powietrzu, na co wszyscy wybuchnęli śmiechem. Chyba Michi za mało mu ostatnio uwagi poświęca i chłopak czuje się niedowartościowany. Podczas całego konkursu co jakiś czas mogliśmy słyszeć na skoczni polskie hity Disco Polo puszczane przez Crowd Supporters. Możemy stwierdzić, że Polacy przejmują tę imprezę. Jutro trening, a kolejny konkurs dopiero w czwartek. Do zobaczenia!


~ Julia
9:12 PM 1 komentarze
Paznokcie obgryzione, włosy powyrywane, sąsiedzi już mają dość, oddech chyba się uspokoił na tyle, że mogę wam wszystko opisać. Co ja mogę powiedzieć? Na pewno wielkie emocje, do których przyzwyczaiły nas Mistrzostwa Świata.


Zwycięzcą w pełni zasłużenie został Stefan Kraft, który cieszył się jak mała dziewczynka po zobaczeniu wyniku. Sam na początku nie był pewny, wiedząc, że w drugiej serii atakujący go z drugiej pozycji Andreas Wellinger skoczył 100 metrów. Niemiec wygrał z Austriakiem odległością, ale przegrał punktami za wiatr i przewagą Krafta po pierwszej serii. Ostatecznie Milka Boy został sklasyfikowany na swoim, ostatnio ulubionym, drugim miejscu. Zaskoczeniem konkursu było 3 miejsce Markusa Eisenbichlera. Niby 25-latek na treningach był w czołówce, ale większość bardziej wierzyła w awans Polaków niż niedźwiedzia Markusa z 6 pozycji zajmowanej po pierwszej serii. Jednak sama uważam, że noty dla niego były przesadzone, bo Niemiec zachwiał się przy lądowaniu, a otrzymał po, co najmniej, 18 punktów od każdego z sędziów. Kamil Stoch przegrał z nim zaledwie o 1,1 punktu i przy sprawiedliwych notach miałby pewnie podium. Ukończył on jednak zawody na najgorszym miejscu dla sportowca, bo tuż za nim. 

Nie będzie dla was zaskoczeniem, jeśli powiem, że Maciej Kot zajął 5 lokatę. Do czołowej dziesiątki załapał się jeszcze jeden z biało-czerwonych, Dawid Kubacki, zajmując 8 miejsce. Maciek powiedział, że jego występ był porażką, z czym się totalnie nie zgodzę. Pokazali, że są mocni i trzeba będzie się ich bać na dużej skoczni. Król zeszłego sezonu Pero dzisiaj jako jedyny ze Słoweńskich skoczków znalazł się w drugiej serii, co było ogromnym zdziwieniem i pewnie przyprawiło o ból głowy Gorana Janusa w kontekście drużynówki. Wielkim zaskoczeniem był też Johann Andre Forfang, który najwyraźniej wraca do formy z tamtego sezonu. W drugiej serii Norweg oddał skok na odległość 98,5 metra i awansował o 5 miejsc w górę. Ostatecznie zajął 7 lokatę. Simon Ammann wylądował oszukanym telemarkiem! Ludzie trzeba to zapisać w kalendarzu. Pomińmy fakt, że potem prawie złamał sobie żebra, bijąc się mocno w klatkę piersiową. 

Jutro konkurs mieszany, w którym nie zobaczymy niestety Polaków, więc na uśmiechy naszych rodaków pozostaje nam czekać do czwartku, bo właśnie wtedy odbędą się zawody na dużej skoczni w Lahti. Mam nadzieję, że już ochłonęliście. Pamiętajcie o szacunku dla skoczków z innych reprezentacji!


~ Julia
9:06 PM 1 komentarze

Kwalifikacje w dniu dzisiejszym odbyły się bardzo sprawnie. Na starcie stanęło 66 zawodników, w tym panowie z Rumunii, Łotwy, Ukrainy, Turcji, a nawet z Gruzji! Osobiście, jestem pod wrażeniem różnorodności tegorocznych Mistrzostw. Teraz możemy faktycznie powiedzieć, że jest to impreza światowa.
Przejdźmy zatem do sedna. Zwycięzcą został Dawid Dzióbacki Kubacki, znany również jako blondi z Szaflar, ze swoją odległością 99m. Wcale nie po przekątnej. Zaraz za nim zobaczyliśmy Piotra Żyłę, któremu przypadły nieco gorsze warunki. Polak Polaka Polakiem pogania, więc wyszło na to, że w czołówce znów zrobiło się biało-czerwono. Poza tymi, którzy wymagali kwalifikacji jako przepustki do udziału w jutrzejszym konkursie, doskonale spisał się Maciej Kot, skacząc na 97. metr. Kocur chyba czuje ogień i pragnie wydrapać rywalom z rąk upragniony medal. Grzechem byłoby nie wspomnieć o fannemenalnym fenomenalnym Kamilu Stochu. Świeżo upieczony rekordzista skoczni, poleciał na 103,5m, przeskakując tym samym obiekt. Pojawiła się też szczypta grozy - zaraz po swoim skoku, nasz "Orzeł z Zębu" złapał się za prawe kolano. Osobiście zaparło mi to dech w piersiach, ale na szczęście sam zainteresowany, potwierdził, iż był to jedynie chwilowy ból mięśnia, z którym zmaga się od czasu do czasu. Mamy nadzieję, że jutro wszyscy pokażą na co ich stać i zobaczymy piękną, równą walkę o podium.

~Em.
9:27 PM No komentarze

Czy ktoś z Was tęskni za skokami na żywo tak jak my? Jeżeli tak, to przed Wami oferta last minute na Puchar Kontynentalny w Zakopanem. Szkoda byłoby nie skorzystać, tym bardziej, że nie ominiecie żadnego dnia szkolnego!
Jeżeli do Zako się nie wybieracie, a chcecie poczuć namiastkę PK to polecamy dodać nas na snapie-SkokiOkiemKob, gdzie znajdziecie relację z naszego szalonego wyjazdu.

Data zawodów 11-12 marca 2017

Program zawodów jeszcze nie jest znany, ale zakładamy opcję, że konkursy odbędą się w godzinach porannych.
Wejście na zawody kosztuje tyle, ile bilet na skocznię, czyli 7 złotych za bilet ulgowy i 12 złotych za normalny.

Transport pociągami Intercity

  • Warszawa Centralna-Zakopane

Wyjazd: 10.03 o godzinie 23:20
Przyjazd: 11.03 o godzinie 07:01
Cena biletu z miejscem do siedzenia: 58,40 złotych
Cena biletu z kuszetką jest taka sama.
  • Zakopane-Warszawa Centralna
Wyjazd: 12.03 o godzinie 15:41
Przyjazd: 12.03 o godzinie 22:08
Cena biletu: 47,60 złotych

Nocleg
  • Willa Carlton
Pokój dwuosobowy: 153 złotych
  • Rezydencja Sienkiewiczówka
Pokój dwuosobowy: 175 złotych

Miejsca godne polecenia
Zawody są w sobotę rano, więc zostaje dużo czasu do zagospodarowania. Warto go wykorzystać i zjeść coś dobrego. Bardzo dobrą kawę można wypić w kawiarni 'Strh' na Krupówkach, która serwuje również śniadania, lunche, desery. Jako weganka niestety nie jestem na studiach prawniczych i nie trenuję crossfitu mogę polecić restaurację 'Dobra Kasza Nasza', bo bardzo łatwo dostosować dania z menu do diety roślinnej. Jeżeli nie chcecie jeść, a wolicie się alkoholizować to Weornika proponuje odwiedzić izbę wytrzeźwień i Komisariat Policji. Drzwi do nich stoją otworem!

~Marysia
5:54 PM No komentarze
Jutro pierwsze kwalifikacje do zawodów Mistrzostw Świata na skoczni HS100, więc pojawiam się ja, żeby powspominać. Chciałam przypomnieć wam poprzednich zwycięzców tej imprezy. Jak wiadomo, MŚ w narciarskie klasycznym odbywają się co 2 lata na przełomie lutego i marca.


Na początku cofnijmy się 6 lat wstecz do norweskiego Oslo. Warto wspomnieć, że nie było wtedy konkursu mieszanego, ale dwa drużynowe. Jeden na skoczni HS134 natomiast drugi na HS106. Na tych samych skoczniach odbyły się zawody indywidualne. Były to lata dominacji Austriaków, szczególnie Gregora Schlierenzauera oraz Thomasa Morgensterna. Nie trudno się domyślić, że zawody na skoczni normalnej wygrał starszy z nich, wyprzedzając swojego rodaka Andreasa Koflera i wielkiego Adama Małysza.

Na tym samym obiekcie w konkursie drużynowym, który miał miejsce dzień później, wygrali Austriacy w składzie: Schlierenzauer, Koch, Kofler i Morgenstern. Srebrny medal przypadł największym śmieszkom tych czasów Norwegom — Jacobsen, Bardal, Hilde i Romøren, a trzecie miejsce Niemcom. W drużynie niemieckiej skakał wówczas Freund, Schmitt, Neumayer, Uhrmann.

Najciekawsze jest to, że z tych zawodników, których wymieniłam, skacze jeszcze Schlieri, Kofler, Hilde oraz Freund i w tym roku zobaczymy wszystkich oprócz popularnej blondynki popularnego blondyna Severina, który zerwał wiązadła w kolanie.

Następny konkurs indywidualny na dużej skoczni znowu wygrali faworyci. Zwyciężył Grześ, a drugi był Morgi ze stratą tylko 0,3 punktu!! Trzecie miejsce zajął Harry Potter skoków, Simon Ammann.

Na tej samej skoczni w konkursie drużynowym znowu górą byli Austriacy w identycznym składzie, bo jak to mówią, zwycięskiego składu się nie zmienia. Pokonali oni Norwegię i Słowenię. W drużynie Norwegii za Romørena wystąpił Evensen, a w składzie Słowenii zobaczyliśmy Damjana, Kranjca, Tepesa i P.Prevca. Austria zdominowała tę konkurencję Mistrzostw Świata, zgarniając 5/5 złotych medali (Wśród kobiet również najlepsza była Austriaczka).


Teraz przeskakujemy do włoskiego Val di Fiemme. Najlepsze dla nas dotychczas Mistrzostwa Świata. Mistrzem na skoczni normalnej zostaje Anders Bardal o 4,2 punktu przed złotym srebrnym dzieckiem skoków Gregorem, trzecie miejsce zajmuje Peter Prevc ze stratą 8,3 punktu do zwycięzcy.

Na następny dzień pierwszy konkurs mieszany w historii Mistrzostw Świata, który wygrywają Japończycy w składzie Sara Takanashi, Daiki Ito, Taku Takeuchi, Yuki Ito. Zwyciężają oni nad Austrią – Chiara Hölzl, srebrny Gregor Schlierenzauer, Thomas Morgenstern i Jacqueline Seifriedsberger. Trzecie miejsce przypadło drużynie niemieckiej w składzie: Freund, Freitag, Vogt, Gräßler.

Przenosimy się na dużą skocznię bardzo mile wspominaną przez Polaków, gdyż właśnie tutaj 28 lutego 2013 roku Kamil Stoch został Mistrzem Świata w skokach narciarskich. Pokonał on o 6,1 punktu Petera Prevca oraz o 6,7 punktu Andersa Jacobsena. Tak to właśnie moment rzucenia na Petera klątwy dwójki.
W konkursie drużynowym już się wyjaśniło, że duża skocznia w Val di Fiemme jest szczęśliwa dla polskich skoczków. Wygrała oczywiście Austria jako Morgenstern, Schlierenzauer, szczur Fettner i Loitzl. Za nimi byli Niemcy w składzie żyrafa Wank, Freund, Freitag, Neumayer, a za nimi Norwegia. Chwila... nie Norwegia, a POLSKA! Komputery przy skoku Bardala popełniły błąd i nie odjęły mu punktów za wyższą belkę. Początkowo Polska przegrała podium o 0,8 punktu, ale po upomnieniu się Thomasa Morgensterna zostało to sprawdzone i Polska drużyna w składzie: Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki mogła cieszyć się z brązowego medalu. Żyła dalej wisi wódkę Thomasowi za ten dobry gest. WÓDKA DLA MORGENSTERNA!
Klasyfikację medalową wygrała Austria, która po zsumowaniu miała 4 medale, jeden złoty, dwa srebrne i brązowy.

Zostały nam ostatnie Mistrzostwa do wspominania. Falun 2015. Już na wstępie chciałabym powiedzieć, że w tym roku nie zobaczymy żadnego indywidualnego obrońcy tytułu. Severin boryka się z kontuzją kolana, a Rune Velta zakończył skoczną karierę, ale nie o tym.
Jesteśmy sobie w Szwecji na skoczni normalnej. Niespodziewanie Mistrzem Świata zostaje Norweg, Rune Velta wyprzedzając o 0,4 punktu Severina Freunda! Trzecie miejsce należy do naszej wiewióry Stefana Krafta.
Konkurs mieszany zwyciężają Niemcy w składzie Vogt, Freitag, Freund i Althaus, srebro dla Norwegów — Velta, Bardal, Lundby i Jahr, natomiast brąz dla drużyny Takanashi, Kasai, Y.Ito, Takeuchi.
Tak jak mówiłam, na skoczni dużej wygrał Severin Freund w ogromną przewagą 22 punktową nad znowu srebrnym Schlierenzauerem i trzecim żółwiem Rune Veltą.
Drużynowymi Mistrzami Świata zostali pocieszni Norwedzy, czyli Bardal, Fannemel, Velta, Jacobsen. Drugie miejsce zajęli Austriacy Kraft, Hayboeck, Poppinger i po raz 346452 srebrny Schlierenzauer. Jakaś klątwa krąży nad występami w Mistrzostwach Świata najbardziej utytułowanego z Austriaków. Jeśli w tym roku nie przywiezie chociaż jednego srebra, to będę w szoku. Trzecie miejsce należało również jak przed dwoma laty do Polaków, którzy wymienili Maćka na Janka Ziobro i Dawida na Klemensa Murańke.
Klasyfikację końcową wygrali tym razem Niemcy z 3 złotymi medalami i jednym srebrnym.
Podsumowanie uważam za zakończone. Trochę się rozpisałam, ale mam nadzieję, że pomogłam wam odświeżyć pamięć. Sama tych zawodów w Oslo nie pamiętam, ale Val di Fiemme i Falun bardzo dobrze. A wy kojarzycie któreś z nich? Co wam najbardziej zapadło w pamięci?

~Julia 
9:41 PM No komentarze

Treningi niestety nie są transmitowane przez telewizję, więc nie wiemy czy ktoś się przewrócił, krzyczał, czy rozwalał bramki. Pierwszy trening zdominowali Polacy, wygrał w nim Dawid Kubacki, a na drugiej pozycji, ex aequo z Johannem Forfangiem był Maciej Kot. Drugi trening to triumf Fettiego (yasss). Natomiast drugi był Kamil Stoch, a trzeci Maciej Kot. W ostatnim treningu dominowali Niemcy, wygrał go nasz ulubiony krzykacz - Markus Eisenbichler, a drugie miejsce zajął Stephan Leyhe. Na trzecie miejsce załapał się Michael Hayboeck.

~Jagoda
7:18 PM No komentarze
Perełeczki z kontynentala, nie każdy o nich wie, a wielka szkoda!


10. Daniel Huber


9. Tim Fuchs




 8. Rok Justin

7. Alex Insam



6. Tilen Bartol

5. Viktor Polasek




4. Elias Tollinger




3. Antti Aalto




2. Adrian Livelten

1. Fredrik BJERKIZZZZZ Bjerkeengen




`Weornika

8:26 AM No komentarze

Lahti nadeszło, Mistrzostwa Świata to coś, na co wszyscy czekali. Przez najbliższe tygodnie będziemy przeżywali walkę o medale, liczymy, iż Polacy wrócą przynajmniej z jednym złotym krążkiem. W dniu dzisiejszym miał odbyć się trening na skoczni normalnej, jednakże przez wiatr został on odwołany. Jutro kolejna próba

MISTRZOSTWA ŚWIATA W LAHTI (FIN):
22.02.2017
14:00 - trening skocznia normalna
23.02.2017
15:30 - trening skocznia normalna
24.02.2017
11:30 - trening skocznia normalna
13:30 - kwalifikacje skocznia normalna
25.02.2017
15:30 - seria próbna skocznia normalna
16:30 - pierwsza seria konkursowa skocznia normalna
26.02.2017
17:30 - konkurs drużynowy mix
28.02.2017
16:00 - trening skocznia duża
01.03.2017
15:00 - trening skocznia duża
17:00 - kwalifikacje skocznia duża
02.03.2017
16:30 - seria próbna skocznia duża
17:30 - pierwsza seria konkursowa skocznia duża
04.03.2017
15:15 - seria próbna do konkursu drużynowego
16:15 - konkurs drużynowy

Lista startowa treningu Mistrzostw Świata w Lahti
NrZawodnikKraj
1AALTO AnttiFIN
2KOBAYASHI RyoyuJPN
3ZOGRAFSKI WładimirBUL
4SCHULER AndreasSUI
5MAURER JoshuaCAN
6PITEA Sorin IulianROU
7SIERGIEJEW MaksimRUS
8ASIKAINEN LauriFIN
9RHOADS WilliamUSA
10KOROLEW AleksiejKAZ
11MATURA JanCZE
12LARSON CaseyUSA
13KARPIENKO Nikoł‚ajKAZ
14PEIER KillianSUI
15NEZHBORTS KristapsLAT
16NOGIN RomanKAZ
17AIGRO ArtiiEST
18INSAM AlexITA
19SARKISIANI ArturGEO
20IPCIOGLU Fatih ArdaTUR
21KALINICZENKO WitalijUKR
22NOMME MarttiEST
23BRASME PaulFRA
24PASICZNYK StepanUKR
25KRATOW IljaKAZ
26TROFIMOW Roman SiergiejewiczRUS
27MITROFAN Nicolae SorinROU
28KARLEN GabrielSUI
29NURMSALU KaarelEST
30GLASDER MichaelUSA
31BRESADOLA DavideITA
32DESCHWANDEN GregorSUI
33SAKUYAMA KentoJPN
34WASILJEW DmitrijRUS
35LARINTO VilleFIN
36HILDE TomNOR
37ROMASZOW AleksiejRUS
38VANCURA TomasCZE
39POLASEK ViktorCZE
40AHONEN JanneFIN
41MAEAETTAE JarkkoFIN
42HLAVA LukasCZE
43COLLOREDO SebastianITA
44BICKNER KevinUSA
45BOYD-CLOWES MackenzieCAN
46FORFANG Johann AndreNOR
47PREVC CeneSLO
48KORNIفOW DenisRUS
49JANDA JakubCZE
50SCHLIERENZAUER GregorAUT
51SCHIFFNER MarkusAUT
52AMMANN SimonSUI
53LANISEK AnzeSLO
54HULA StefanPOL
55DAMJAN JernejSLO
56TAKEUCHI TakuJPN
57ZIOBRO JanPOL
58FANNEMEL AndersNOR
59KOUDELKA RomanCZE
60KASAI NoriakiJPN
61ITO DaikiJPN
62JOHANSSON RobertNOR
63LEYHE StephanGER
64KUBACKI DawidPOL
65KOFLER AndreasAUT
66GEIGER KarlGER
67KLIMOW JewgienijRUS
68DESCOMBES SEVOIE VincentFRA
69STJERNEN AndreasNOR
70FREITAG RichardGER
71ŻYفA PiotrPOL
72PREVC PeterSLO
73EISENBICHLER MarkusGER
74FETTNER ManuelAUT
75HAYBOECK MichaelAUT
76WELLINGER AndreasGER
77KOT MaciejPOL
78PREVC DomenSLO
79TANDE Daniel AndreNOR
80KRAFT StefanAUT
81STOCH KamilPOL
9:31 PM No komentarze
W ubiegłym tygodniu w tureckim Erzurum, odbył się Zimowy Olimpijski Festiwal Młodzieży. Ze względów bezpieczeństwa, obyło się bez reprezentantów naszego kraju. Całą stawkę zdecydowanie zdominowali Słoweńcy. Zarówno konkurs indywidualny i drużynowy panów oraz pań, jak i mikst, były opatrzone znakiem bandy wprost z Bałkanów. Indywidualnie wyłamała się Francuzka, Romane Dieu triumfując wśród kobiet. W rywalizacji mężczyzn zwycięzcą został Timi Zajc.

~Em.


9:42 PM No komentarze
Zaczął się nowy tydzień pełen wrażeń, więc przychodzimy do was z podsumowaniem minionego tygodnia. Działo się kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę.



10. Słowenia bez Tepesa na skoczni normalnej w Lahti
Jak wszystkim wiadomo, Jurij jest w szczególności dobrym lotnikiem. Chociaż i tak dziwi fakt, że Goran postanowił włączyć go do kadry na MŚ dopiero na dużej skoczni. Ostatnio na skoczni HS-109 w Pjongczang Słoweniec zajął w zawodach dopiero 48 miejsce i ledwo się do nich zakwalifikował. Teraz skocznia jest o 9 metrów mniejsza, więc trener na pewno podjął słuszną decyzję.


9. Chory Rysiu
Dużo z was pewnie się zastanawiało, gdzie zniknął jeden z członków kadry niemieckiej i dlaczego nie pojawił się w kwalifikacjach do czwartkowych zawodów. Otóż odpowiedź jest bardzo prosta. Zachorował.


8. Duży awans Wellingera i Stocha podczas drugiego konkursu w Pjongczang
W drugiej serii zawiesili rywalom bardzo wysoką poprzeczkę. Andreas awansował o 13 miejsc, gdy podczas drugiego skoku uzyskał odległość 112 metrów, dzięki czemu stanął na najniższym stopniu podium. Kamil natomiast atakował z 18 pozycji, a zawody skończył na dobrym, 6 miejscu.


7. Złoty Kot w Azji
Gdzie Kamil nie może, tam Maćka wyśle. Maciej Kot w trakcie próby przedolimpijskiej w Korei znów stanął na najwyższym stopniu podium. Jest to jego drugie zwycięstwo w całej karierze podczas zawodów Pucharu Świata. Pierwsze wywalczył kilka dni wcześniej w Sapporo.


6. Fatalna organizacja w Korei
Dziwi fakt, że wszyscy skoczkowie oprócz Polaków chwalili sobie organizację w Pjongczang. Może zrobili to specjalnie, żeby Polacy nie wygrywali tak często? Wszystko jest możliwe, ale niepomaganie im w szukaniu pokoi i niedanie jedzenia jest nie na miejscu.


5. Grześ jedzie do Lahti
Kto się nie cieszy, że znowu zobaczymy ten piękny uśmiech na skoczni? Chyba nie ma takiej osoby. Schlieri to człowiek ze stali i nigdy się nie poddaje. Nie było go trochę ponad dwa tygodnie, a już wraca. Jednak zdążyłyśmy się już stęsknić.


4. Pierwsze w karierze zwycięstwo Bora Pavlovcicia w Pucharze Kontynentalnym
Sama jestem fanką talentu tego młodego zawodnika, więc moja radość nie miała końca, gdy zobaczyłam, że zwyciężył w zawodach. Popełniłabym grzech, nie wstawiając go do tego zestawienia. Gratulujemy chłopakowi sukcesu i mamy nadzieję, że dalej będzie się rozwijał. Pewnie za kilka lat będziemy oglądać go regularnie w zawodach Pucharu Świata.


3. Piotrek Żyła i jego elektryczny kibel
Wszyscy już pewnie słyszeli zachwyt naszego reprezentanta toaletą w Japonii. Jedna z firm postanowiła sprezentować mu taki oto prezent. Oczywiście zdjęcie z nowym nabytkiem od razu wylądowało na portalach społecznościowych.


2. Gdzie jest Markus?
Konkursy w Pjongczang przebiegły spokojnie, za spokojnie. Jest na to jednak wytłumaczenie. Nie było Ajzenbiślera, która zazwyczaj w trakcie konkursu dostarcza nam rozrywki swoim cyrkowym zachowaniem.


1.Objawienie Laniska
Anze podczas ostatnich konkursów zaprezentował się w bardzo dobrej strony, zajmując czwarte i czternaste miejsce. Jaki ból głowy musiał mieć Goran Janus, gdy zobaczył występy Laniska w Azji, a reszty swoich podopiecznych. Tym samym postanowił zaryzykować i włączył żabę do kadry na Mistrzostwa Świata. Jak te dzieci szybko rosną aż łezka się w oku kręci (ewentualnie morze łez jak w przypadku naczelnej)


~ Julia
8:55 PM No komentarze
Mistrzostwa Świata w Lahti zbliżają się wielkimi krokami. Stwierdziłyśmy, że pokażemy wam nasze typy podium. Każda z nas brała pod uwagę formę danego skoczka w ostatnim czasie, jak i również wyniki zawodów Pucharu Świata z tamtego roku na tych właśnie skoczniach.


Na pierwszy ogień idzie konkurs indywidualny na skoczni normalnej. Trzy z nas obstawiają, że Mistrzem Świata na skoczni HS-100 zostanie Kamil Stoch. Dwie, że inny z Polaków, Maciej Kot. Jedynie Maja uważa, że zwycięży Andreas Wellinger. Na drugim miejscu większość z nas typuje Stefana Krafta, jednak nie zabrakło wyjątków. Natt twierdzi, że Welli zajmie swoje ostatnio ulubione 2 miejsce. Z kolei Maja stawia na Kamila, a Weornika na Michaela Hayboecka. Ostatnie „szczęśliwe” miejsce jest naprawdę różnorodne. Dwie redaktorki uważają, że na tym stopniu podium stanie właśnie Wellinger. Nasza redaktor naczelna trzyma kciuki za Petera Prevca. Maja jak zwykle inny typ i chciałaby zobaczyć tam Daniela Andre Tande. Natt na najniższym stopniu podium najchętniej ujrzałaby niziutkiego Krafta. Natomiast Marysia będzie się uśmiechać do telewizora jak stanie tam Michael.

Zostajemy na skoczni normalnej, ale tym razem odbędą się tutaj zawody mieszane. Dwóch skoczków i dwie skoczkinie wchodzą w skład takiego teamu.
Trzy z nas obstawiają niemiecką drużynę jako zwycięzcę tego konkursu, dwie inne kolejny niemieckojęzyczny skład, a mianowicie Austrię, a Maja natomiast chciałaby tam ujrzeć uśmiechy Słoweńskich skoczków i skoczkiń. Z drugim miejscem mamy problem, bo jest 2:2 w meczu Słowenia – Norwegia. Natt natomiast liczy, że zobaczy tam skośnookie twarze, a Maja zwariowanych Niemców i Niemki. Na najniższym stopniu podium usadowiłyśmy Japonię, chociaż Weornika uważa, że powinna się tam znaleźć Norwegia, a Julia i Natt typują Słowenię.


Kolejne dni i kolejne zmagania. Przenosimy się na dużą skocznię.
Jak zwykle nasze zdania są podzielone. Trzy uważają, że wygra Stefan Kraft, natomiast dwie, że Kamil Stoch. Natt widzi następcę Severina Freunda w Andreasie Wellingerze. Po lewej stronie podium obstawiamy Daniela, jednak Jagoda twierdzi, że stanie tam Kamil. Maja ma obraz cieszącego się z tego miejsca Stefana Krafta. Werka liczy, że zobaczy tam Petera, a Marysia Andreasa Wellingera. Po prawej stronie podium dwie z nas widzą tam Kamila Stocha. Julia uważa, że po dobrych występach w tamtym roku na 3 miejscu zobaczy Hayboecka. Jagoda będzie płakać, jak to miejsce wywalczy Anze Lanisek. Maja skoczy z kanapy, lądując telemarkiem, jak stanie tam uśmiechnięty Wellinger, a Marysia będzie klaskać z uznaniem, gdy pojawi się tam Peter.
Dalej jesteśmy na skoczni HS-130, na której czekają nas ostatnie zawody. Będzie to tzw. drużynówka.


Jednogłośnie stwierdziłyśmy, że wygra Polska drużyna. Na drugim miejscu cztery z nas widzą team Niemców, a dwie Austrię. Na najniższym stopniu podium trzy z nas obstawiają Austrię, dwie Niemcy, a Maja chciałaby tam ujrzeć szczęśliwych Słoweńców.


~ Julia
6:58 PM No komentarze
Dzisiaj mamy dla was coś innego. Twitter. Nie każdy zawodnik go ma, a wręcz mogę powiedzieć, że jest to portal, na którym można znaleźć niewiele skoczków narciarskich. Przeszukałam go dla was wzdłuż i wszerz. Największe zainteresowanie Twitterem jest w teamie Norwegii, ale są też takie perełki jak konto Simona Ammanna, chociaż sam zawodnik nic tam nie dodawał od 4 lat. Królem Twittera jest jednak skoczek z Kanady Mackenzie Boyd-Clowes. Często robi relacje z konkursu ze swojego punktu widzenia. Polecamy!


POLSKA:
Maciej Kot - @maciekkot7
Aleksander Zniszczoł - @Grzywa77

KANADA:
Mackenzie Boyd – Clowes - @MackenskiBC
Joshua Maurer - @Maurer_Josh

NORWEGIA:
Tom Hilde - @tomhilde
Johann Andre Forfang - @JohannForfang
Daniel Andre Tande - @Daniel_Andre24
Halvor Egner Granerud - @Hgranerud
Kenneth Gangnes - @kenneth_gangnes
Joakim Aune - @JoakimAune
Joacim Ødegård Bjøreng - @Flyern95
Sigurd Soberg – sigurtso
Fredrik Bjerkeengen - @Bjerkizz
Anders Fannemel - @AndersFannemel
Robert Johansson - @RobertHJo
Andreas Stjernen - @Astjernen
Stian Andre Skinnes - @SASkinnes
Byli skoczkowie:
Bjørn Einar Romøren - @romoeren
Rune Velta - @r_Velta
Anders Jacobsen - @Anders_Jaco
Anders Bardal - @AndersBardal
Johan Remen Evensen - @johanevensen

NIEMCY:
Severin Freund - @SeverinFreund
Richard Freitag - @Richard_Freitag
Byli skoczkowie:
Sven Hannawald - @sven_hannawald

USA:
Will Rhoads - @Will_Rhoads
Casey Larson - @casey16larson
Kevin Bickner - @KevinBickner
Michael Glasder - @Mglasder

SZWAJCARIA:
Gabriel Karlen - @GK_arlen
Simon Ammann - @simonammann

SŁOWENIA:
Peter Prevc - @peterprevc
Domen Prevc - @DomenPrevc
Cene Prevc - @Cprevc
Jernej Damjan - @RealJDamjan
Anze Lanisek - @anzelanisek
Jaka Hvala - @HvalaJaka
Nejc Dezman - @DezmanDezo

ROSJA:
Denis Kornilov - @oryskidn
Mikhail Maksimochkin - @Mmaksimochkin

CZECHY:
Vojtech Stursa - @stursa_vojtech
Viktor Polasek - @ViktorPolasek

WŁOCHY:
Federico Cecon - @fede_cek

AUSTRIA:
Daniel Huber - @huber_dani
Manuel Poppinger - @ManuelPoppinger
Janni Reisenauer - @janniReisenauer
Byli skoczkowie:
Thomas Morgenstern - @MorgensternT
Martin Koch - @FredTheBrain

JAPONIA:
Taku Takeuchi - @Taku_Takeuchi

~ Julia
8:12 PM 4 komentarze
Azji mówimy 'papa', a witamy Echa.

Skoro godność niektórych zniża się do poziomu
podłogi to również muszą korzystać na nim z toalety...

Kacper twierdzi, że zasłania, ale jak ktoś kto jest widokiem
może cokolwiek przysłaniać? 

Mina Rucharda Richarda wskazuje, że leży 
i pachnie, ale my chętniej skorzystałybyśmy z
chusteczek, ponieważ niektórzy dalej cierpią 
po Zakopanem..

Lanisek czy Ojciec Trzeciej Rzeszy? 
To pytanie zostawiamy Wam

Piękny widok, piękne kontenery.
A może w nich piękni ludzie?

Jedyne co czujemy przy tym zdjęciu to smród
#jestsrogo

-HOLA HOLA, CZY MNIE SŁYCHAĆ? 
WSZYSTKIE SSAKI LEŚNE DO MNIE!

Papryka to niedozwolona, a koperek to już tak!?
Chamstwo w państwie!

~Weornika
9:02 PM No komentarze
Brak tańców z belkami, spokojne konkursy, Lanisek dobrze sobie radzi, tak, zdecydowanie polubię te konkursy. Jednakże nadszedł czas na pożegnanie z Koreą, następny przystanek to Lahti i Mistrzostwa Świata. Zapowiadają się one dobrze dla Polaków, nawet jeżeli Kamil Stoch zawiedzie, to Maciej Kot na pewno da radę.


W dniu dzisiejszym nie było Markusa Eisenbichlera żeby się powściekał krzycząc głośno Nein, Domen Prevc też jakoś oklapł. Jedynie ciekawa była mimika Anze Laniska, ale to już wszyscy wiemy. Stefan Hula w pierwszej serii został puszczony drugi raz z powodu zalegającego śniegu w torach, niestety Stefan podczas lądowania nie zapanował nad lewą nartą i ta mu odjechała powodując upadek. Na szczęście naszemu reprezentantowi nic się nie stało. Całe zawody wygrał Maciek Kot, na drugim miejscu stanął Stefan Kraft, a na trzecie wspiął się Andreas Wellinger, który wspiął się o 13 pozycji, razem z Kamilem Stochem.

~Jagoda
8:09 PM No komentarze
Dzisiejszy konkurs upłynął pod znakiem kręcącego wiatru i rekordów. Odległość ustanowiona wczoraj przez Janka Ziobrę, została pobita dziś przez aż 4(!) zawodników. Nazwiska Wellinger, Kraft i Leyhe, raczej nie wzbudzają tu większego zdziwienia, ale gdy spojrzymy na Laniska, nasuwa się pytanie - co tu się odprevcowało? Otóż nie wie tego nikt. Nasza naczelna, gdy tylko zobaczyła, że słoweniec wylądował, wybuchła płaczem. Trwało to aż do końca transmisji!
Na dzisiejsze warunki, z pewnością mógł narzekać Kamil Stoch. Nasz mistrz trafił na najgorsze z najgorszych. Podołał jednak, wskakując na wesołe, trzecie miejsce, zaraz za Andreasem Wellingerem i Stefanem Kraftem na najwyższym stopniu pudła. Ale cóż, jak to mówi stare koreańskie przysłowie - raz na wozie, raz w obozie pod wozem.
Nie zabrakło również naszego ukochanego tańca z belkami. Zawodnicy zaczęli skakać za daleko, więc obniżono im rozbieg. W pierwszej serii, było to całkiem przypadkiem na ostatnią trójkę. Hm...
Mimo "cudownego" przygotowania Korei pod względem zakwaterowania i wyżywienia, kwestia warunków praktycznych skoczni, jest rozwiązana na olimpijski medal. Igrzyska zapowiadają się bez większych problemów natury kapryśnego wiatru, gdyż zbudowano je tak, by było jak najmniej ingerencji. Jedyne czego można się przyczepić to ujęcia kamer. Mamy nadzieję, że za rok uda się to jakoś poprawić. Tak więc w koreańskich rytmach zakończmy wywód. Gangnam Style i do przodu!


~Em.
9:53 PM No komentarze
Witam wszystkich z promiennym uśmiechem! Raw Air, czyli Turniej Nordycki zbliża się coraz większymi krokami. Przyznajcie się, kto z was nie marzył, aby znaleźć wśród kibiców w kraju Wikingów? Jeszcze nic nie zaplanowaliście? Bilety nie kupione, walizki nie spakowane? Spokojnie przychodzę z pomocą i przedstawiam wam pełny plan  wyjazdu na Raw Air w Norwegii!

9.03-20.03.2017r.

9.03.2017r.
6:40 - samolot do Oslo z Lotniska Warszawa Modlin (koszt 142 zł w obie strony)
8:25 - przylot do Oslo na Lotnisko Sandefjord Torp
9:51 - pociąg z Torp do centrum Oslo (koszt 249 koron norweskich)
11:21 - przyjazd na Dworzec Centralny w Oslo
11:40 - dotarcie do Ankar Hostel i zameldowanie się (koszt 74 euro)
Po zameldowaniu w Hostelu proponuję wyjście do centrum na miasto oraz spacer uroczymi uliczkami tego niezwykłego miasta. Z racji, że kwalifikacje jak i cała impreza rozpocznie się dopiero 10.03 jest trochę czasu na odwiedzenie Muzeum Narciarstwa, które znajduje się przy skoczni Holmenkollenbakken oraz Norweskiej Opery Narodowej. 

10.03.2017r.
około godziny 13:30 - przejazd autobusem miejskim pod skocznie w Holmekollen (koszt ok. 50 koron norweskich)
14:15 - rozpoczęcie treningu
17:00 - początek kwalifikacji

20:30 - powrót do Hostelu

11.03.2017r.
około godziny 13:30 - przejazd na skocznię miejskim autobusem (koszt około 50 koron norweskich)
15:00 - seria próbna konkursu
16:15 - rozpoczęcie pierwszej serii konkursu drużynowego
19:30 -powrót do Hostelu

12.03.2017r.
 około godziny 11:00 - przejazd miejskim autobusem pod skocznie ( koszt około 50 koron norweskich)
12:30 - seria próbna
14:15 - pierwsza seria konkursowa
17:30 - powrót do Hostelu, spakowanie wszystkich rzeczy
22:00 - autokar z Oslo do Lillehammer (koszt 249 koron norweskich)

13.03.2017r.
00:50 - dotarcie do Lillehammer 
około 1:30 - zakwaterowanie w Lillehammer Turistsenter Budget Hotel (koszt 365 zł)
około godziny 14:00- przejazd na skocznie (koszt ok. 50 koron norweskich)
15:00 - treningi
17:30 - kwalifikacje
20:00 - powrót do hotelu

14.03.2017r.
rano - proponuję spacer po malowniczo położonym miasteczku. Świeże powietrze, śnieg... ah
ok 14:30 - przejazd na skocznie (koszt około 50 koron norweskich)
16:00 - seria próbna
17:00 - pierwsza seria konkursu
20:00 - powrót do hotelu i spakowanie swoich rzeczy

15.03.2017r.
1:22 - pociąg z Lillhammer do Trondheim (cena 299 koron norweskich)
6:40 - przyjazd na Dworzec Główny w Trondheim
7:20 - zakwaterowanie w P-Hotels Brattoera (cena 289 zł)
8:30 - śniadanie w hotelu (wliczone w cenę hotelu)
9:00 - zwiedzanie miasta
14:30 - przejazd na skocznie (koszt około 50 koron norweskich)
15:00 - treningi
17:30 - kwalifikacje
20:00 - powrót do hotelu

16.03.2017r.
8:30 - śniadanie w hotelu
9:30 - zwiedzanie miasta
14:40 - przejazd na skocznie (koszt 50 koron norweskich)
16:00 - seria próbna
17:00 - pierwsza seria próbna
20:00 - powrót do hotelu, spakowanie swoich rzeczy i udanie się na lotnisko
21:35 - lot z Trondheim do Oslo (koszt 291 zł)
22:30 - przylot do Oslo na Lotnisko Gardermoen
23:30 - przejazd pociągiem z lotniska do Drammen (cena waha się od 60 do 85zł)

17.03.2017r.
00:02 - dojazd do Drammen
00:30 - zakwaterowanie w hotelu Scandic Park Drammen (cena 1880 zł)
13:00 - przejazd na skocznię Vikersundbakken (koszt 50 koron norweskich)
14:00 - kwalifikacje
17:20 - powrót do hotelu w Drammen (wszelkie powrotu z imprezy z Vikersunbakken są za darmo)

18.03.2017r.
12:30 - przejazd z dworca w Drammen pod skocznie Vikersundbakken (koszt 50 koron norweskich)
15:00 - seria próbna do konkursu drużynowego
16:15 - pierwsza seria konkursu drużynowego
19:00 - przejazd do hotelu do Drammen

19.03.2017r.
11:30 - przejazd na skocznie z Drammen (50 koron norweskich)
13:00 - seria próbna
14:15 - pierwsza seria konkursu
17:30 - przejazd do Drammen

20.03.2017r.
6:14 - pociąg z Drammen do Portu Lotniczego w Torp (184 korony norweskie)
7:20 - przyjazd do Torp
8:50 - samolot z Torp do Warszawy
10:40 - przylot do Warszawy na Lotnisko w Modlinie

Koszt pełnego wyjazdu (cena nie zawiera: wejściówek na konkursy oraz muzea oraz posiłków) : 1 481 koron norweskich + 3 027 zł + 74 euro = 4070,22 zł

Cena zawrotna można pomyśleć. Jednak trzeba podkreślić, że Norwegia należy do jednych z najdroższych krajów na świecie. Również cena obejmuje pełne 11 dni tzn. hotele, dojazdy po prawie całej Norwegii..

Liczę, że wpis będzie przydatny i może akurat ktoś się skusi na cudowne 11 dni spędzone w śnieżnej krainie. Buziaczki

~Natt
10:42 AM No komentarze
Nie wiem, co te kraje Azjatyckie mają w sobie, że są takie nudne, ale w pewnym momencie mam ochotę wyłączyć telewizor i iść spać. Tym razem w Pjongczang nie było inaczej. Jedno jest pewne, dobry sposób na uśpienie oglądającego kibica.


Kto normalny wymyślił skoki w środku tygodnia i to jeszcze w godzinach szkolnych? Zazdroszczę wszystkim, którzy mają ferie albo z jakiegoś innego powodu siedzą w domu i mogą oglądać zawody. Ja niestety nie mam tej przyjemności, ale nadrobiłam wszystko od razu, gdy wróciłam do domu. Teraz mogę stwierdzić, że oglądania dzisiejszych zmagań na bieżąco wam nie zazdroszczę, bo nie było na co patrzeć. Oprócz tego, że czek zgarnął Jan Ziobro, który skokiem kwalifikacyjnym ustanowił rekord obiektu, lądując między 134, a 135 metrem. Pewnie w jutrzejszym konkursie ktoś mu go odbierze, bo można tu dalej skakać, ale zawsze coś. Cieszy mnie bardzo fakt, że forma Janka idzie w górę, a przecież za półtora tygodnia Mistrzostwa Świata w Lahti. Najdłuższy skok jednak oddał inny z naszych rodaków, Kamil. W pierwszym treningu wylądował on na 142 metrze, w związku z czym przeskoczył skocznie o dwa metry. Organizatorzy w Korei to totalna żenada. Wczoraj biało-czerwoni nie mogli znaleźć swoich pokoi i niczego do jedzenia, a dzisiaj organizatorzy dali Kamilowi plastron lidera liderki Pucharu Świata... kobiet, Sary Takanashi. Nie wiem, czy mu było wygodnie, ale czuje totalną porażkę w kontekście organizacji Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się już za rok w tym mieście. Najpiękniejszym widokiem dzisiejszych kwalifikacji był widok Anze Laniska stojącego na miejscu dla lidera. Słoweniec tak się szczerzył do kamery, że aż mnie szczęka zabolała. Można stwierdzić jedno. Kamera go pokochała, a że dzisiaj Walentynki to już w ogóle musi być true love. Komentatorzy Eurosportu tak zacięcie rozmawiali o tym, czy bociany żyją w Korei, że nie zauważyli, jak Pero Prevc oddał swój skok, po czym skończyli swój wywód, gdy na belce zasiadał Piotr Żyła i stwierdzili, że Słoweniec zrezygnował ze skoku. No można i tak, chociaż przegapić tak piękny skok to szkoda. Mamy nadzieję, że skoczkowie mimo tego, że nie ma, przy nich partnerek spędzą Walentynki bardzo przyjemnie. Oby nie za przyjemnie, bo jutro konkurs. Niestety godzina znowu jest, jaka jest, nic nie poradzimy, ale liczymy na więcej emocji i trochę bardziej wyrozumiałego operatora kamery, który pokaże nam więcej niż dzisiaj.


~ Julia 
7:14 PM 1 komentarze
Sapporo to nie tylko konkursy o drugiej w nocy. To także portale społecznościowe zalane zdjęciami z lotnisk, bo co roku skoczkowie przeżywają ten wyjazd jak mrówka okres. Kolejnym uwielbianym typem zdjęć są te jedzenia, które nie zawsze jest apetyczne. Abyście nie musieli przedzierać się przez nie wszystkie, wybrałyśmy kilka perełek, które warto zobaczyć. 

Gorące pozdrowienia dla ukrytego w drugim rzędzie
Heinza Kuttina, którego czapka sugeruje, że
wybiera się do skateparku robić ollie Olliego.

Jedni widzą Andreasa, a ja widzę falę Dunaju
na nosie Markusa.

Wielkość ukazanego bagażu przypomina mi
o moim własnym, który zabieram na wyjazdy na skoki.
Dlatego powiem jedno-współczuję Macieju, współczuję...

Słoweńcy zostali poproszeni na lotnisku o złożenie
kombinezonów. Oby dobrze je rozprostowali po przyjeździe,
bo żadne zagniecenie nie umknie Seppowi 'strażnikowi dobrego
stylu', a to grozi dyskwalifikacją. 

Nie wiem co oznacza podpis tego zdjęcia, ale intuicja 
podpowiada mi, że Piotr zachwyca się nad kolejnym 
spotkaniem kadry z Kacprem Skrobotem. Zainspirowani
tekstem piosenki Gosi Andrzejewicz, cytuję 'tylko piwo, piwo',
udali się do muzeum tego właśnie trunku.

Naczelna hota Naczelny hotek Sapporo, czyli Piotr Żyła.
Jego mania osiągnęła taki stopień, że chciał porwać Pokemona,
sfotografował klozet i zmusił kolegów do założenia kimono.
Uśmiechy Maćka i Dawida sugerują, że zostali zastraszeni.

Niby nie Sapporo, ale grzechem byłoby nie
zamieścić tutaj Bjerkizza bawiącego się
w Tarzana.

~Marysia
9:09 PM No komentarze
Newer Posts
Older Posts

Nasze Social Media

Szukaj

Serie

  • abc skoków narciarskich
  • dzieci skoczków
  • echa
  • historia skoków narciarskich
  • last minute
  • legendy skoków narciarskich
  • podsumowanie
  • przedstawienie kadr
  • skoki z historią w tle
  • top 10
  • w roli głównej
  • who wore it better
  • wywiad
  • Zapomniane miejsca PŚ
  • zdjęcia
  • związki skoczków

Archiwum bloga

  • sty 2021 (82)
  • gru 2020 (116)
  • lis 2020 (49)
  • paź 2020 (55)
  • wrz 2020 (21)
  • sie 2020 (31)
  • lip 2020 (30)
  • cze 2020 (29)
  • maj 2020 (31)
  • kwi 2020 (40)
  • mar 2020 (65)
  • lut 2020 (94)
  • sty 2020 (88)
  • gru 2019 (69)
  • lis 2019 (47)
  • paź 2019 (55)
  • wrz 2019 (55)
  • sie 2019 (55)
  • lip 2019 (25)
  • cze 2019 (28)
  • maj 2019 (43)
  • kwi 2019 (51)
  • mar 2019 (69)
  • lut 2019 (74)
  • sty 2019 (117)
  • gru 2018 (119)
  • lis 2018 (94)
  • paź 2018 (84)
  • wrz 2018 (57)
  • sie 2018 (31)
  • lip 2018 (50)
  • cze 2018 (45)
  • maj 2018 (45)
  • kwi 2018 (54)
  • mar 2018 (44)
  • lut 2018 (48)
  • sty 2018 (63)
  • gru 2017 (48)
  • lis 2017 (45)
  • paź 2017 (19)
  • wrz 2017 (26)
  • sie 2017 (33)
  • lip 2017 (23)
  • cze 2017 (14)
  • maj 2017 (18)
  • kwi 2017 (33)
  • mar 2017 (41)
  • lut 2017 (43)
  • sty 2017 (36)
FOLLOW US @INSTAGRAM

Created with by ThemeXpose